Gdy w listopadzie odbył się casting do musicalu "Superstar with... Jesus Christ", jego reżyser, Jakub Jaworski deklarował, że spektakl zostanie wystawiony w Wielką Środę przed Wielkanocą na bydgoskim Starym Rynku.
Dziś, po niemal trzech miesiącach od tego wydarzenia, wiele wskazuje na to, że twórcy nie zdołają dotrzymać, ani terminu premiery, ani jej miejsca.
Biskup mówi: - Nie!
Pomysł wystawienia nowej wersji klasycznego już musicalu "Jesus Christ Superstar" z 1973 roku, od początku budził kontrowersje. Przeciw sms-owemu głosowaniu nad losem Chrystusa, które miało się odbyć podczas spektaklu, najpierw zaprotestowało katolickie stowarzyszenie Unum Principium.
Głos w dyskusji zajął też biskup diecezji bydgoskiej, Jan Tyrawa. W liście duszpasterskim, który został odczytany w niedzielę w bydgoskich kościołach, padło stwierdzenie, że "nasze czasy odarły ze świętości samo życie i misterium śmierci". Biskup nawołuje też wiernych do bojkotu spektaklu.
W ogrodzie w Toruniu
Sprzeciw Kościoła, to nie jedyne zmartwienie twórców musicalu.
- W Bydgoszczy nikt nie chce nam udostępnić miejsca, w którym moglibyśmy prowadzić próby - mówi Jakub Jaworski. - Skontaktowało się z nami jednak wielu mieszkańców Torunia. Chcą nam udostępnić do prób swoje mieszkania i przydomowe ogrody. Nie wykluczam, że premiera sztuki odbędzie się również poza Bydgoszczą.