Spis treści
Inflacja w Polsce zaskoczyła zdecydowanie niższym odczytem od oczekiwań. W grudniu kontynuuje spadki i zalicza poziom 16,6% r/r, co w zasadzie nie było oczekiwane przez żadnego analityka na rynku.
Niższa od oczekiwanej inflacja oddala podwyżki stóp. To może zaszkodzić złotemu?
Michał Stajniak, Starszy Analityk Rynków Finansowych XTB uważa, że powrót do pełnej równowagi na rynkach finansowych jest wciąż daleki. Jego zdaniem, choć inflacja spada mocniej od oczekiwań, to dzieje się to przez niższe ceny energii, głównie w postaci surowców służących do opału, choć jednocześnie warto też pamiętać o braku dużego wpływu cen paliw. Jednocześnie inflacja żywnościowa wciąż pozostaje wysoka, a inflacja bazowa najprawdopodobniej ponownie wzrośnie. Czy NBP faktycznie ma powody do zadowolenia?
Polski Ład wprowadził zmiany w podatkach. Rozliczy ZUS czy e...
– Należy stwierdzić, że podwyżki stóp procentowych, które były podjęte przez Radę Polityki Pieniężnej, najprawdopodobniej nie mają wpływu na dzisiejszy „sukces”. Za spadek inflacji od październikowego szczytu zasługę mają przede wszystkim niższe, choć wciąż wysokie ceny surowców energetycznych. Inflacja bazowa najprawdopodobniej nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa i będziemy obserwować jej dalsze wzrosty na początku bieżącego roku – komentuje Michał Stajniak.
– Oczywiście niższa inflacja powinna być odebrana pozytywnie przez RPP. Rada w zasadzie ma uzasadnienie utrzymania stóp procentowych bez zmian już od października, kiedy zadecydowano po raz pierwszy, że stopy nie ulegną zmianie. Jednocześnie jednak warto podkreślić, że spadek inflacji nie jest zasługą wyższych stóp procentowych. Te będą miały wpływ na ograniczenie inflacji w dalszym okresie i wciąż nie mamy pewności, czy faktycznie jest to już szczyt inflacji. Wiele przedsiębiorców wciąż podnosi ceny swoich produktów, dlatego nie jest wykluczona sytuacja, w której główny odczyt inflacji będzie spadał jeszcze mocniej niż obecnie, natomiast inflacja bazowa będzie dalej rosła, pokazując realny i trwały wzrost kosztów życia – dodaje analityk.
NAJCHĘTNIEJ CZYTANE W STYCZNIU. Kliknij i przeczytaj!
- Rewolucja w kodeksie pracy. Projekt ustawy skracającej czas pracy już w Sejmie
- Rozliczenie PIT od 15.02. Co z wypełnianiem PIT przez fiskusa? Sprawdź, co cię czeka
- Czas wolny jako benefit oferowany przez pracodawcę? I tak będziemy pracować krócej
- Zmiana prawa: będzie można więcej zarobić z własnej działalności bez składek ZUS
- WIRON zastąpi WIBOR. Od kiedy i co to znaczy dla obecnych i przyszłych kredytobiorców
- Ważna zmiana dla prowadzących działalność we własnym mieszkaniu
Złoty pozostaje stabilny. Jak zachowa się w kolejnych miesiącach?
Polska waluta tylko na kilka godzin osłabiła się nieco, gdy już wiadomo było oficjalnie, że Rada Polityki Pieniężnej w styczniu pozostawi stopy procentowe dla PLN bez zmian.
Kursy walut - Forex, 5 stycznia godz., 15.00 czasu polskiego:
- frank szwajcarski - 4,7456 zł
- euro - 4,6709 zł
- USD - 4,3970 zł
- funt brytyjski - 5,2892 zł
Warto mieć na uwadze, że z polskiej gospodarki napływają w sumie pozytywne sygnały, oczywiście odnosząc je do najbliższego otoczenia, a zwłaszcza do gospodarki niemieckiej i całej strefy euro. Najbardziej złowrogie proroctwa w zakresie wskaźników makroekonomicznych nie sprawdzają się, a prognozy na plus zazwyczaj okazuję się zbyt ostrożne. Oczywiście gospodarka zwolniła tempo - to nieuniknione w warunkach tak drogich surowców, zwłaszcza energetycznych i przy drogich kredytach. Podwyżki stóp procentowych to przecież nie wyłączna domena NBP, a przy wyższych stopach procentowych USD, euro czy CHF droższe są także kredyty walutowe.
WAŻNE TERAZ. Kliknij i przeczytaj!
- Zmiany w podatkach 2023: ryczałt płatny do końca lutego czy do końca kwietnia?
- To z początkiem roku wzrosło wraz z płacą minimalną: potrącenia, kary, ZUS i inne
- Prognozy na 2023: tak trudno o kredyt jeszcze nie było, kto dostanie pieniądze?
- PIT zero dla młodych. Co musisz wiedzieć i zrobić, by nie płacić podatku dochodowego?
Nie mamy jednak ani masowych bankructw i związanej z nią fali zwolnień grupowych – a w konsekwencji wzrostu stopy bezrobocia. Stabilna praca i dochody – z dodatkowym impulsem wzrostowym wywołanym podwyżką minimalnej płacy i rekordową wkrótce waloryzacją emerytur nakręcają popyt wewnętrzny, firmy mają więc dla kogo produkować.
W gospodarkach innych krajów – nawet tam, gdzie jak w strefie euro inflacja jest niższa – z popytem – zarówno wewnętrznym, jak i budującym eksport – bywa różnie.
Jeśli pozytywne sygnały z polskiej gospodarki będą nadal, choćby punktowo, pozytywnie zaskakiwać, a wojna nie przybierze na siole, polska waluta powinna być w całym 2023 r. silna na tyle, by dać oddech wszystkim, którzy mają wydatki - obecne bądź planowane – w euro, frankach szwajcarskich czy USD.
