Czyste powietrze? Chcą je mieć

Ograniczenie emisji dwutlenku węgla do atmosfery to obowiązek także w tak pięknych i pozornie wolnych od tego problemu samorządach jak gmina Chojnice. - U nas też występuje zanieczyszczenie powietrza przez spaliny, też ogrzewamy domy i mieszkania węglem - mówi Andrzej Brunka, dyrektor wydziału rolnictwa w Urzędzie Gminy w Chojnicach. - Dlatego także u nas ma powstać program gospodarki niskoemisyjnej. do 10 grudnia powinien być gotowy.

O co chodzi? O to, by zinwentaryzować wszelkie źródła emitujące energię i podjąć działania, które będą zapobiegać nadmiernej emisji dwutlenku węgla.
Rzecz jest warta zabiegów nie tylko dlatego, że odetchnie środowisko, ale także z uwagi na to, że powstanie programu oznacza możliwość sięgnięcia po pieniądze z zewnątrz. Na przykład na termomodernizację obiektów, wymianę źródeł ogrzewania itp.

- Opracujemy program, a ja liczę na to, że szybko będą uruchomione fundusze - podkreśla Brunka. - Chodzi o całą gminę, nie tylko o obiekty użyteczności publicznej. Będą więc mogli według mnie skorzystać także mieszkańcy.

Jak dodaje, ekspertyza obejmie także np. oświetlenie uliczne, czy jest energooszczędne, czy nie. Potem będzie można działać.

Dla gminy Chojnice, która stawia na turystykę, a więc reklamuje się m.in. czystym powietrzem i "nieskażonym" krajobrazem to właściwie obligo, żeby zadbać o odpowiednie parametry. Oprócz niskiej emisji przecież właśnie zaczęła stawiać na wiatraki i ogniwa fotowoltaiczne. A kto wie, może lada moment pojawi się jakaś inna technologiczna nowinka?