Wypadek

w Świerkocinie
(fot. Czytelnik www.pomorska.pl)
Busem - volkswagenem LT przystosowanym do przewozu osób - jechał kierowca oraz sześciu mężczyzn. Czterech trafiło do szpitala.
To pojazd firmy przewozowej z Kwidzyna. Jak informują policjanci, mężczyźni wracali nim z pracy w Grudziądzu do domów w Kwidzynie.
Według ustaleń funkcjonariuszy z drogówki, bus na łuku drogi wpadł w poślizg, zjechał na lewe pobocze i tam dachował.
Informację o wypadku strażacy otrzymali o godz. 6.40. Kiedy przyjechali na miejsce, volkswagen LT leżał w przydrożnym rowie na dachu. Akcja trwała godzinę. Strażacy m.in. kierowali ruchem na drodze.
Pasażerowie rozbitego busa trafili do szpitala w Grudziądzu. Jedna osoba była - i nadal jest - w stanie ciężkim, ale stabilnym. Przebywa na oddziale chirurgicznym. - Pacjent ma obrażenia klatki piersiowej, m.in. stłuczone płuco i złamane żebra - mówi Andrzej Witkowski, ordynator Szpitalnego Oddziału Ratunkowego w Grudziądzu.
Na obserwacji nadal przebywa jeszcze jedna osoba, która doznała urazu głowy. Pozostali uczestnicy wypadku po opatrzeniu stłuczeń i niegroźnych ran mogli wrócić do domu.
Kierowca busa był trzeźwy.
Na wypadek w Świerkocinie strażacy "najechali" wracając z pobliskiego Dusocina, gdzie godzinę wcześniej - około 5.20 - do z jezdni zjechało i na poboczu dachowało bmw. Kierowca tego auta nie ucierpiał.
Czytaj e-wydanie »Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje