Dachowanie samochodu pomiędzy Kruszwicą a Radziejowem. Kierowca w szpitalu [zdjęcia]

Znam tego człowieka i to był po prostu wypadek.
Nie prędkość, nie alkohol , ale nieszczęśliwy traf.
Banda hien, których największym sukcesem życiowym jest opanowanie w stopniu podstawowym obsługi forum.pomorska.pl bawi się tu w domorosłych ekspertów drogowych. Ech ta małomiasteczkowość i buractwo, aż razi w oczy. Internet stał się wspaniałym środkiem do wylewania frustracji, zakompleksionych deb***i.

Poszkodowanemu, życzę jak najszybszego powrotu do zdrowia.

Jesteście deb***ami, to jest bardzo spokojny i rozważny człowiek, a może wy zajechaliście mu drogę ???

Myślę że z tego wyjdzie prędzej czy później w ostateczności może skończyć przy rehabilitacji... RM nie bardzo kojarze

on niestety z tego nie wyjdzie. swoją drogą ciekawe skąd wracał ? czyżby zacny balet u RM?

Jak z tego wyjdzie będzie miał nauczkę na przyszłość. Bo samochód to nie zabawka. Pokazał na co go stać współczuję głupoty..... Sama jeżdżę i widzę że nie którym szajbka za kierownicą odbija. A później może się skończyć tak jak i tutaj.Tak czy inaczej życzę wszystkiego dobrego temu "kierowcy".

Tak się właśnie kończy jazda z nadmierną prędkością..... Wypadki były są i będą!!!! i nic tego nie zmieni bo głupich nie brakuje....