Darcy Ward: - Dziękuję za wsparcie, nie poddam się

Po raz pierwszy od feralnego upadku w Zielonej Górze Darcy Ward pojawił się na żużlowym stadionie i spotkał z kibicami.
Okazją był mecz dla Warda na torze w Poole połączony z akcją zbierania funduszy na jego leczenie. Na torze pojawili się m.in. Chris Holder, Patryk Dudek czy Greg Hancock.

Australijczyk pojawił się w trakcie spotkania na murawie i w pierwszej kolejności podziękował ludziom z całego świata, którzy spieszą mu z pomocą. - Momentami jestem przytłoczony rozmiarami tej akcji. Jestem zszokowany, że ludzie okazują mi tak duże wsparcie po wypadku. Chciałbym podziękować mojej rodzinie, bo jej pomoc była do tej pory najważniejsza.Oglądam wszystkie filmiki, na których kibice śpiewają moje imię. To jest coś wielkiego, naprawdę dzięki - powiedział Ward do kibiców.

Żużlowiec zapowiedział, że się nie podda i nie traci nadziei, że odzyska choć część sprawności. - Na razie jest mała poprawa, ale trudno oczekiwać więcej po sześciu tygodniach. Nie zamierzam odpuszczać i będę ciężko pracował. Wsparcie kibiców dodaje mi sił.

Drużyna Magic - Drużyna The Monster 49:41
Magic: Janowski 9 (w,3,3,3), Watt 4 (1,3,d,d), Dudek 12 (3,3,3,3), Prz. Pawlick 8+1 (3,0,3,2), Jonsson 6 (0,1,1,1,3), North 4 (u,1,2,1), Kurtz 6 (3,0,0,3,0)

The Monster: Holder 6+1 (3,1,2,0), Morris 6+1 (2,2,2,u), Batchelor 7+1 (2,2,1,0,2), Pedersen 5+1 (1,0,3,1), Hancock 7+1 (1,2,2,2), Grajczonek 2+1 (d,0,1,0,1), Holder 7 (2,2,1,2)