Debiut Jassici Lange
"King Kong" po raz pierwszy trafił na ekran kinowy właśnie w 1933 roku i był jednym z największych przedwojennych hitów filmowych. Do tego tematu powracano też w latach 60., ale prawdziwym wydarzeniem kinowym był zrealizowany w 1976 roku remake obrazu z 1933 roku (w rolach głównych Jessica Lange, Jeff Bridges). Film nie najlepiej przyjęty został przez krytykę, ale stał się ogromnym sukcesem kasowym i początkiem kariery Lange.
Najdroższy, najdłuższy
Najnowsza wersja przygód King Konga bije na głowę wszystkie poprzednie wersje wielkością zainwestowanych w produkcję pieniędzy. Ma być też najbardziej monumentalnym dziełem z nich wszystkich.
Według pierwotnych zamierzeń czas trwania filmu miał wynosić maksymalnie dwie i pół godziny i kosztować góra 175 milionów dolarów. Reżyser Peter Jackson (twórca trylogii "Władca pierścieni") przekroczył jednak znacznie i czas, i budżet przedsięwzięcia.
Reżyser płaci miliony
Umowa pomiędzy studiem Universal, a Jacksonem stanowiła, że jeśli przekroczone zostaną koszty produkcji, Jackson będzie musiał zapłacić grzywnę. Mimo to reżyser nie zgodził się na cięcia. W końcu podpisał ugodę, która zobowiązuje go do zapłacenia większej części dodatkowych kosztów. A jest to suma ogromna, bo wydatki wzrosły ze 175 do 207 milionów dolarów. Tak więc reżyser wyłożył z własnej kieszeni większą część z 32 milionów dolarów. Miał jednak z czego brać, bo jego kontrakt za ten film opiewał na 20 milionów dolarów plus 20 proc. zysków.
- Peter tak bardzo kocha swoje dzieło, że niemożliwe było inne rozwiązanie - oświadczył po skończeniu negocjacji przedstawiciel wytwórni.
Nowy "King Kong" będzie trwał dwa razy dłużej niż oryginał z 1933 roku.
King Kong
reż. Peter Jackson,
wyst.: Naomi Watts, Jack Black, Adrien Brody, Andy Serkis, Jamie Bell, Thomas Kretschmann, Colin Hanks,
czas: 188 min,
Multikino i Adria