https://pomorska.pl
reklama

Dezinformacja. Jak działają przestępcy? W którym momencie sami zaczynamy powielać dezinformacje?

Maciej Badowski
Wideo
od 16 lat
– Dezinformacja to broń, której nabojami są emocje. Emocje skierowane w naszą stronę, emocje, które mają nas podzielić – wyjaśnia w rozmowie z nami ekspert. Jednocześnie podkreśla, że z dezinformacją funkcjonujemy już bardzo długo. Na co powinniśmy uważać? W którym momencie powinna nam się zapalić "czerwona lampka"? Szczegóły w artykule.

– Dezinformacja to broń, której nabojami są emocje. Emocje skierowane w naszą stronę, emocje, które mają nas podzielić – tłumaczy w rozmowie ze Strefą Biznesu Robert Król, Zastępca Dyrektora NASK.

NASK to Naukowa i Akademicka Sieć Komputerowa - Państwowy Instytut Badawczy.

Dezinformacja towarzyszy nam od dawna

Jak tłumaczy Król, z dezinformacją funkcjonujemy już bardzo długo. – Kiedyś, wśród najpopularniejszych tematów znajdowała się sieć 5G. Pojawiały się nieprawdziwe informacje o szkodliwości tej technologii. Następnie przyszła pandemia i słyszeliśmy informacje o tym, że jest to „zaplanowana akcja” lub, że to właśnie sieć 5G spowodowała tę pandemię – mówi i przyznaje, że przy tej okazji pojawiało się mnóstwo innych nieprawdziwych tez na ten temat.

– Obecnie, te same konta, które jeszcze jakiś czas temu podawały, że pandemia koronawirusa jest zaplanowaną akcją, teraz mówią o tym, że zabraknie miejsc w szpitalach, lub, że nie mam paliwa na stacjach – zwraca uwagę Król.

Ekspert jako przykład wymyślonego zjawiska, wymyślonego faktu przytacza sytuację „Kasi z Ząbek”. – Była to akcja dezinformacyjna, której w poszczególnych miastach pojawiała się informacja, że koleżance kolegi ciotki odmówiono pomocy lekarskiej, ponieważ w tym czasie miano przyjmować uchodźców z Ukrainy – wyjaśnia.

– Tę dezinformację było bardzo łatwo sprawdzić. Specjaliści zadzwonili w odpowiednie miejsca i potwierdzili, ze taka sytuacja nie miała miejsca – dodaje.

Jak działa dezinformacja?

Król wyjaśnia, że dezinformacja zaczyna się najczęściej albo od prawdziwego zjawiska, czyli takiego, które miało miejsce i właśnie do tego zjawiska dodawane są emocje powodujące nasz niepokój lub nieprawda jest najzwyczajniej wymyślana.

– Komunikaty są publikowane w internecie, w social mediach i trafiają do nas, czyli do zwykłych obywateli, którzy albo im uwierzą i niestety podadzą dalej albo zatrzymają się na tym etapie. Innymi słowy, to każdy z nas, każdy internauta może albo stać się obrońcą tej sfery informacyjnej albo częścią tej dezinformacji wierząc w to i podając, publikując ją dalej. Przestrzegam przed tym – zaznacza ekspert NASK. – Lepiej poczekać aż ta informacja zostanie zweryfikowana i dopiero wtedy podawać ją dalej – dodaje.

– Czerwona lampka powinna nam się zapalić w każdej sytuacji, w której czytamy informację, która nas bardzo emocjonuje. W tym momencie powinniśmy wziąć trzy oddechy i zaczekać aż dana informacja zostanie potwierdzona – podsumowuje.

Zabezpiecz swoje dane i komputer

Wybrane dla Ciebie

Dodatkowe 2150 złotych dla osób powyżej 75. roku życia. Jak dostać bon senioralny?

Dodatkowe 2150 złotych dla osób powyżej 75. roku życia. Jak dostać bon senioralny?

Po skończeniu 65 lat nie przegap tych 7 dodatków do emerytury. Oto co ci przysługuje

Po skończeniu 65 lat nie przegap tych 7 dodatków do emerytury. Oto co ci przysługuje

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska