Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dla mnie "Łupaszka" to łotr!

Agnieszka Romanowicz
Agnieszka Romanowicz
Jarosław Rządkowski miał 7 lat, gdy "Łupaszka" wtargnął do jego domu w Przechowie.
Jarosław Rządkowski miał 7 lat, gdy "Łupaszka" wtargnął do jego domu w Przechowie. Agnieszka Romanowicz
- Była noc, początek maja 1946 roku, gdy do domu wtargnął oficer z Brygady Wileńskiej i zażądał, żeby stanął przed nim mój ojciec Mieczysław - wspomina Jarosław Rządkowski z Przechowa. - Obudziłem się i słyszałem wszystko, co powiedział.

Mieczysław Rządkowski był wtedy wójtem Przechowa. - Oficer pokazał ojcu ryngraf z Matką Boską Ostrobramską, który nosił pod mundurem, wyjął broń i zażądał wydania pieniędzy z gminnej kasy. Powiedział, że będą one przeznaczone dla kobiet, których mężowie zostali zamordowani przez NKWD w Katyniu. Ojciec wysłał po pieniądze ciotkę, siostrę mojej mamy. Przyniosła, ale część banknotów zdążyła schować pod pierzyną. Oficer wystawił mu pokwitowanie.

Przeczytaj także: To próba podtrzymania czarnej legendy AK [rozmowa]

Potem Jarosław Rządkowski słyszał ostrzeżenie wojskowego. - Zagroził mojemu ojcu, że jeśli będzie sprzyjał z komunistami i nie wypisze się z PPR, zabije go. Tata go posłuchał i porzucił urząd, mimo że został wybrany demokratycznie, bo do 1948 r. na naszej ziemi nie wiedzieliśmy jeszcze co to socjalizm.

Do tego zdarzenia rodzina Rządkowskich wracała wielokrotnie. - Dobrze zapamiętałem nazwisko tego oficera: Zygmunt Szendzielarz „Łupaszka”. W moim domu mówiło się o nim tylko źle. Bo też jedynie łotr mógł ograbić gminną kasę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska