Dla najpilniejszych i najbiedniejszych

     W poprzednim roku z pomocy socjalnej uczelni skorzystało 2628 studentów, natomiast stypendium naukowe otrzymało 4677 osób. W tym roku 42 proc. środków, jakie dostaje UMK, zostanie przeznaczone na stypendia socjalne, reszta na naukowe oraz zapomogi.
     Niewielkie zmiany
     Stypendia naukowe będą przyznawane podobnie jak w latach poprzednich. Decyduje średnia ocen z egzaminów i wybranych zajęć. Kwota rośnie wraz z kolejnymi poziomami wyników w nauce: za 4.00, 4.25, 4.75 i 5.00.
     _Zmiany nastąpiły natomiast przy przyznawaniu stypendiów socjalnych dla osób, których średni miesięczny dochód brutto na członka rodziny studenta nie przekracza kwoty ustalonej przez rektora w porozumieniu z Radą Studentów UMK.
     W zeszłym roku pieniądze trafiały na poszczególne wydziały, które rozdzielały je według własnych kryteriów. W tym roku rektor z Radą Studencką określi je w skali uniwersytetu. - Czekamy na informacje z wydziałów, które przekażą nam, ilu studentów ubiega się o przyznanie stypendium oraz jakie mają dochody - mówi Barbara Mikulska, kierownik działu dydaktyki UMK.
     Byle do listopada
     Do połowy listopada pieniądze mają wpłynąć na konta studentów, którzy wcześniej muszą zadbać o to, aby ich numery trafiły do dziekanatu. Wielu żaków z niecierpliwością czeka na wpłaty. - _Nie będą ukrywać, że taki termin, to spora niedogodność. Ja na szczęście dam sobie radę, stypendium naukowe to dla mnie dodatkowy pieniądz, ale co mają zrobić ci, którzy mają trudną sytuację i czekają na stypendium socjalne - _zastanawia się Magda, studentka V roku filologii polskiej.
     - Niestety, nie można przyspieszyć terminu - tłumaczy p. Mikulska. - Do 20 października składa się wnioski, później komisja dokonuje podziału środków i ustala wysokość stypendiów. Potrzebny jest również czas na sporządzenie list stypendialnych i dokonania przelewów bankowych.
     - Studenci najczęściej zapożyczają się na konto tej podwójnej wpłaty, która wpływa w połowie listopada - twierdzi Tomasz Oprus, wiceprzewodniczący Samorządu Studenckiego. - _Staramy się sobie pomagać. Nie słyszałem, żeby ktoś miał z tego powodu jakieś kłopoty.
     Wbrew twierdzeniom urzędniczki nie ma żadnego powodu aby stypendia nie docierały do studentów szybciej. Po pierwsze - wnioski mogą być składane do 5-go października. Po drugie - 6-8-go może zebrać się szanowna komisja. Po trzecie - 7-9-go mogą być drukowane listy. Po czwarte - 10-go mogą wyjść przelewy. I tyle. To trochę wstyd, żeby w uczelni, której władze słusznie uchodzą w kraju za przykład nowoczesnych menedżerów i konsekwentnych wizjonerów studenci musieli półtora miesiąca czekać na (budżetowe czyli podatnicze) pieniądze. Megauczelnia zobowiązuje! A pieniądze znaczą dziś cokolwiek więcej niźli 30 lat temu, kiedy najważniejszym sprzętem w uczelnianej kwesturze były liczydła.
     Ryszard Jaworski
     PS. Młodemu człowiekowi nazwiskiem Oprus doradzamy wizytę u laryngologa. Niechby skontrolował sobie słuch.
     rj.