Klaudia i Patrycja mieszkały w Barcinie, oddalonym o 30 kilometrów od miejsca, w którym znaleziono ich ciała. Były koleżankami i sąsiadkami - Patrycja wynajmowała mieszkanie nad Klaudią.
W piątek nad ranem policja aresztowała dwóch podejrzanych: dwudziestoletniego Zachariasza Z. z Mogilna i dwudziestojednoletniego Macieja K. W czasie przesłuchania Maciej K. wskazał miejsce, w którym ukryto ciała. W sobotę zatrzymano kolejnego podejrzanego - 45-letniego Sławomira G.
Ofiary i podejrzani znali się. W ubiegłą środę około dwudziestej, Klaudia i Patrycja spotkały sie z Maciejem K. i Zachariaszem Z. w Barcinie. Wsiadły do samochodu Macieja K. i odjechały. Tej samej nocy ojciec 15-letniej Klaudii odebrał telefon.
POGRZEB 15-LETNIEJ KLAUDII Z BARCINA, ZAMORDOWANEJ W CHAŁUPSKACH
Zachariasz Z. mieszka w dwudziestotysięcznym Mogilnie z matką i siedemnastoletnim bratem, który jest całkowicie sparaliżowany. Być może to właśnie trudne dzieciństwo Zachariasza Z. wpłynęło na to, że nie mógł poradzić sobie z własną psychiką. 45-letni Sławomir G. samotnie wychowuje pięcioletnią córkę. Jego żona odeszła od nich bez słowa jakiś czas temu.
Nieoficjalnie mówi się, że Klaudia i Patrycja zostały zgwałcone i uduszone. Prokuratura na razie milczy na temat szczegółów zbrodni ze względu na dobro śledztwa. Wszyscy trzej podejrzani usłyszeli zarzut podwójnego zabójstwa. Sławomir G. oraz Maciej K. trafili do aresztu na trzy miesiące, a Zachariasz Z. - na miesiąc.