Inowrocław i okolice: narkotyki w piecu, kierowca z ciężką nogą i nieczystym sumieniem

W środę 19 lipca inowrocławscy policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości narkotykowej doprowadzili do prokuratury 19-letnią kobietę. Dzień wcześniej podejrzana została zatrzymana przez funkcjonariuszy, którzy w jej mieszkaniu znaleźli narkotyki.

Kryminalni kilka dni wcześniej ustalili, że młoda kobieta może mieć w mieszkaniu narkotyki. Odwiedzili zatem 19-latkę w jednym z domów na inowrocławskim śródmieściu.

- Podczas przeszukania, w piecu kaflowym ujawnili paczkę ze skrystalizowaną substancją o wadze ponad 470 gramów. Wstępne testy, a później badania w laboratorium kryminalistycznym wykazały, że są to zabronione środki. Kobieta trafiła do policyjnego aresztu - informuje asp. szt. Izabella Drobniecka, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Inowrocławiu. - Po zebraniu dowodów usłyszała zarzut posiadania znacznej ilości narkotyków. Policjanci doprowadzili ją do oskarżyciela, który zdecydował, że do czasu rozprawy zostanie ona objęta policyjnym dozorem.

Kobiecie grozi kara pozbawienia wolności do 10 lat.

Tego samego dnia w Złotnikach Kujawskich patrol „drogówki” zatrzymał kierowcę ciężarówki, który o 15 kilometrów przekroczył dozwoloną prędkość. Podczas kontroli okazało się, że kierowca ma więcej grzechów na sumieniu.

- Za prędkość 51-letni kierujący został ukarany mandatem karnym w wysokości 100 złotych i dwoma punktami karnymi - dodaje informuje asp. szt. Izabella Drobniecka. - Policjanci ustalili też, że jest poszukiwany do odbycia kary z możliwością zamiany na kwotę grzywny, którą wpłacił przy nich na wskazane konto sądu. To jednak nie wszystko. Patrol również ustalił, że od kwietnia mężczyzna ma zakaz prowadzenia pojazdów wydany przez włocławski sąd i cofnięte uprawnienia do kierowania.

Wobec kierowcy toczy się postępowanie karne, ponieważ mężczyzna złamał sądowy zakaz i nie stosował się do decyzji o cofnięciu uprawnień. Grozi mu kara do 3 lat więzienia.