To "Pomorska" - przypomnijmy - podała informację, że w wydziale zarządzania kryzysowego w Starostwie Powiatowym były wyłączone komputery. Zbliżała się nawałnica, a komunikat z ostrzeżeniem pogodowym II stopnia z IMGW nie został w tej sytuacji wysłany ze Starostwa do gmin.
Pisaliśmy także w "Pomorskiej", że komunikat ten trafił również do Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Chojnicach. Do naszej informacji odniósł się czerski radny Zenon Konefka: - Wszyscy usłyszeliśmy, że w Starostwie były wcześniej wyłączone komputery. Ale z informacji prasowej - wypowiedzi pana poprzednika - wiemy, że jednak straż miała wiedzę, że coś niebezpiecznego się zbliża. Rozumiem, że trudno było sobie wyobrazić skalę tego, ale czy nie było jakiejś możliwości przesyłu informacji dla społeczeństwa? Skoro w Starostwie te komputery były wyłączone?
https://pomorska.pl/tragedia-w-okolicach-klosnowa-podczas-pracy-zginal-44letni-obywatel-ukrainy-przygniotlo-go-drzewo/ar/13221319Odpowiedź zastępcy komendanta powiatowego Państwowej Straży Pożarnej była szybka. - O tym, że były wyłączone, to my wówczas nie wiedzieliśmy - powiedział st. kpt. Marcin Wróblewski.
- Jednak jest łączność telefoniczna - kontynuował Konefka. - Idzie się połączyć na całą kulę ziemską, a co dopiero skoro nawałnica już zaczęła niszczyć od Gniezna. Czy na przyszłość nie można się jakoś zabezpieczyć?
Wróblewski potwierdził, że alert z IMGW dotarł do komendy, za pośrednictwem Komendy Wojewódzkiej. Treść - burze z gradem, II stopień: - Komendant wojewódzki wydał polecenie sprawdzenia sprzętu, zarówno naszego, jak i ochotniczej straży pożarnej. - Mamy też system sms-owy, strażacki, który służy do alarmowania i przekazywania krótkich informacji.
Zastępca komendanta dodał, że polecenie komendanta wojewódzkiego zostało wykonane, łącznie ze "sprawdzeniem odwodów operacyjnych".
Co do ostrzeżenia ludności, odpowiedział radnemu tak: - W liście mailingowej było Centrum Zarządzania Kryzysowego w Starostwie Powiatowym. Widzieliśmy to na liście. Mieliśmy domniemanie, że to zostało odebrane. Tym bardziej że to było jeszcze w godzinach pracy urzędu.
Więcej urodzeń dzieci po wprowadzeniu programu "Rodzina 500 plus".