https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Długa lista przewinień 40-letniego kierowcy z Grudziądza. Finał? Stanie przed sądem

(PA)
Zdjęcie ilustracyjne.
Zdjęcie ilustracyjne. Sławomir Kowalski / Polska Press
Jechał na czerwonym świetle, nie miał zapiętych pasów bezpieczeństwa, nie miał dokumentów: prawa jazdy, ubezpieczenia OC pojazdu, nie miał trójkąta i gaśnicy, a 4-letnie dziecko przewoził bez fotelika!

Prowadzący auto przejechał na czerwonym świetle skrzyżowanie przy ulicy Toruńskiej i Marcinkowskiego. Nie miał zapiętych pasów bezpieczeństwa. Nie posiadał przy sobie dokumentów: ubezpieczenia OC, dowodu rejestracyjnego i prawa jazdy.

- Ponadto w samochodzie było 4-letnie dziecko, które nie było przewożone w foteliku - mówi Marzena Solochewicz - Kostrzewska, oficer prasowy grudziądzkiej policji. - W aucie brakowało obowiązkowego wyposażenia: trójkąta i gaśnicy.

Mieszkaniec Bydgoszczy udawał policjanta. Teraz za to odpowie

Brakiem rozwagi wykazał się także pasażer tego auta, który jechał bez zapiętych pasów bezpieczeństwa.

Policjanci zaproponowali kierowcy mandat w wysokości 1 tys. zł i 18 pkt. karnych. 40-latek odmówił przyjęcia. Podobnie jak pasażer, którego funkcjonariusze chcieli ukarać 100 zł. mandatem za brak pasów.

Sprawa zatem znajdzie swój finał w sądzie.

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Grzegorz
Kierowca stanie przed sądem na własne życzenie, a sąd będzie miał czas aby spokojnie rozpoznać sprawę. Istnieją ròżne okoliczności, mogą być świadkowie ktòrzy mogą zeznać jakie były powody takiego zachowania kierowcy. Człowiek jest omylny co potwierdza ostatni wyrok sądu kierowcy ktòry przekroczył prędkość i został uniewinniony przez sąd. Fakt stawienia się przed sądem nie oznacza winy i proszę o tym pamiętać pani red. Aleksandro
G
Grzegorz
Pani Ola po wakacjach już na najwyższych obrotach pisząc newsy o nieudacznikach albo tych ktòrzy kiedyś korzystali z konfesjonałòw w białym domku a dzisiaj jedynym ratunkiem pozostała Gazeta. No còż widać że sezon ogòrkowy w Grudziądzu trwa nadal a newsy pani Oli są na topie, chociaż widzę, że rośnie konkurencja. To artykuł godny wykupienia płztnego dostępu aby delektować się dalszą radosną twòrczością.
G
Gość
Artykuly w tej gazecie to metr mulu, tak samo jak zdjecia do nich
s
sofi

złapany w Grudziądzu ale fotka z Torunia he he od strony Wisły na stare miasto

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska