https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

"Dmuchaj" i jedź bezpiecznie. Nie ryzykuj!

(PA)
- Wolę mieć czyste sumienie - motywował Jerzy Olszak, który zanim wsiadł za kółko przyszedł zbadać trzeźwość na komendę. Zasady obsługi alkomatu tłumaczył sierżant sztabowy Wojciech Noculak.
- Wolę mieć czyste sumienie - motywował Jerzy Olszak, który zanim wsiadł za kółko przyszedł zbadać trzeźwość na komendę. Zasady obsługi alkomatu tłumaczył sierżant sztabowy Wojciech Noculak. Piotr Bilski
- Chcę mieć pewność, że mogę prowadzić samochód - mówił Jerzy Olszak, który w komendzie badał zawartość alkoholu w organizmie. Wynik? 0,00! - No to w drogę! - skwitował.

Badanie alkomatem w komendzie trwa chwilę. Odbywa się w specjalnie do tego wyznaczonym pomieszczeniu. Każdy badany otrzymuje jednorazowy ustnik. Chwilę po "dmuchnięciu" wynik zobaczy na wyświetlaczu. Jednocześnie dla potwierdzenia jest on drukowany. - Gdy czujemy się niepewnie, lepiej podejść do nas i się zbadać - zachęca Wojciech Noculak z komendy policji, który "bada" kierowców.

Nie ufajmy "sklepowym" alkomatom

Funkcjonariusze zapewniają, że każdy, kto poprosi o test trzeźwości, zostanie mu poddany. Jednocześnie mundurowi przestrzegają, aby do końca nie ufać alkomatom, które można kupić w zwykłych sklepach. - Ich wyniki mogą być niedokładne - ostrzegają mundurowi.

Ale... - Są też impulsem, aby dotrzeć na komendę i zbadać się u nas - zauważają policjanci.

Czytaj równieżPowiat grudziądzkl. Prowadził auto na podwójnym gazie. Miał 2,5 promila!

Mniej pijanych kierowców?

Tylko w Nowy Rok do komendy zmierzyć zawartość alkoholu w organizmie przyszło 40 kierowców. A w sumie od początku 2014 roku około stu.

Statystyki grudziądzkich policjantów pokazują, że spada liczba osób prowadzących auta na "podwójnym gazie".
O ile w 2012 roku pod wpływem alkoholu (wynik powyżej 0,5 promila) zatrzymano 501, to w ubiegłym roku - 337 osób.
Natomiast tych, którzy prowadzili "po użyciu alkoholu" (wynik do 0,5 prom.) w 2012 r było 197, a w ubiegłym - 123.

Marzena Solochewicz-Kostrzewska, oficer prasowy, apeluje: - Wiedząc, że ktoś wsiada za kółko pod wpływem alkoholu alarmujmy! Nie dawajmy cichego przyzwolenia na takie postępowanie. Przecież tu chodzi o ludzkie życie. Wystarczy nawet anonimowe zgłoszenie pod 997.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 13

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

a
anty
W dniu 09.01.2014 o 16:25, Imię napisał:

Odpowiem w ten sposób: Wyobraź sobie,że jesteś krawcem i szyjesz koszule. Codziennie jesteś rozliczany z ilości ich uszycia.Szef Twojego zakładu,w ramach promocji ogłosił w mieście,że można dokonać bezpłatnego wymierzania ciała potencjalnych klientów,niezależnie od tego czy zamówisz u niego usługę,czy nie.Takie pobranie miary trwa tylko 5 minut. Oczywiście szyjesz te koszule,bo na tym polega Twoja praca lecz co jakiś czas musisz odrywać się od maszyny i dokonywać bezpłatnych pomiarów. No ile wtedy koszul uszyjesz? Nie jest to jak widzisz kwestia kogoś chciejstwa.Ci,którzy zajmują się PRem są wtedy nieobecni....

Przeczytaj sobie jak to zorganizowali w Szczecinie i nie szukaj idiotycznych wymówek. Tam potrafili wywiesić alkotest z instrukcją obsługi w większości posterunków i nie trzeba oficerowi dyżurnemu zawracać gitary tylo idziesz i pomiaru dokonujesz anonimowo. Można? Można, tylko trzeba chcieć a nie udawać że się chce. Ja tam bym był skłonny zapłacić nawet dychę za badanie porządnym testerem a nie kupować jakiś :noname" żeby nabić kasę hurtownikom czy innym przyjaciołom miłościwie nam panującym. A najlepiej stosować zasadę, jeśli planujesz jutro jechać to dzisiaj lepiej pościć i żadne kontrole ci nie straszne.

I
Imię
W dniu 09.01.2014 o 08:26, Bart G-dz napisał:

Też jestem ciekawy? Taka sama sytuacja przytrafiła mi się w marcu 2013r. podejrzewam że był koniec zmiany i Panu Niebieskiemu Aniołowi Sprawiedliwości nie chciało się pójść na koniec korytarza.

Odpowiem w ten sposób: Wyobraź sobie,że jesteś krawcem i szyjesz koszule. Codziennie jesteś rozliczany z ilości ich uszycia.Szef Twojego zakładu,w ramach promocji ogłosił w mieście,że można dokonać bezpłatnego wymierzania ciała potencjalnych klientów,niezależnie od tego czy zamówisz u niego usługę,czy nie.Takie pobranie miary trwa tylko 5 minut. Oczywiście szyjesz te koszule,bo na tym polega Twoja praca lecz co jakiś czas musisz odrywać się od maszyny i dokonywać bezpłatnych pomiarów. No ile wtedy koszul uszyjesz? Nie jest to jak widzisz kwestia kogoś chciejstwa.Ci,którzy zajmują się PRem są wtedy nieobecni....

B
Bart G-dz
W dniu 08.01.2014 o 21:05, dominika napisał:

Chciałabym się dowiedzieć, czy nastapiła zmiana przepisów prawnych odnośnie badania alkomatem na komendzie Policji na prośbę? Pytanie nasunęło mi się  po przeczytaniu powyższego artykułu, ponieważ w lutym ubieglego roku, po balu karnawałowym przyjechałam taxi z kolegą na Komendę Policji w Grudziądzu celem zbadania alkomatem, ponieważ kolega musiał wracać do Olsztyna i chciał sie upewnić czy może bezpiecznie jechać. Odmówiono nam wykonania takiego badania i Pan dyżurujący wskazał nam jeszcze na kartkę, która wisiała w okienku dyżurującym, na której przytoczony był artykuł ustawy, i który mówiłm o tym, że Policja nie ma obowiązku wykonywania takiego badania na żądanie. Moje poytanie brzmi czy owy przepis uległ zmianie? Bo jeśli nie to zastanawia mnie od czego  lub też od kogo zależy, czy Komenda Policji wykona mi takie badanie czy też nie? Bo skoro niecały rok temu odmówiono mi a teraz na tej samej komendzie wykonano nie jedno takie badanie to kolejne pytanie brzmi czy musiał się wydarzyć taki wyoadek w Kamieniu Pomorskim, aby jednak na tej samej komendzie nastąpiły takie zmiany oczywiście pozytywne. Czy jednak rok temu też można było tez takie badanie przeprowadzić? Dodam jeszcze, że w tym samym roku Komenda Policji w Lidzbarku Warminskim nie odmówiła wykonania takiego badania, wręcz Policjant powiedział, że lepiej się zbadać niż jechać z promilami. Stąd moim wielkim zdziwieniem była odmowa w Grudziądzu.

Też jestem ciekawy? Taka sama sytuacja przytrafiła mi się w marcu 2013r. podejrzewam że był koniec zmiany i Panu Niebieskiemu Aniołowi Sprawiedliwości nie chciało się pójść na koniec korytarza.

p
posrebrzany
W dniu 08.01.2014 o 23:39, Piłeś nie jedź ! napisał:

Ja uważam, że możliwość takiego badania w policji jest impulsem dla niektórych, że mogą pić alkohol. Moim zdaniem, równie groźne jest złe samopoczucie trzeźwego kierującego po imprezie. Każdy myślący, który musi jechać samochodem, rowerem czy płynąć żaglówką powinien powstrzymać się od picia alkoholu i być wypoczęty. To całe zamieszanie nie daje nam pewności dobrego stanu psychofizycznego kierowcy, pilota czy sternika, a jedynie ogranicza się do tego żeby zrobić wszystko, aby wydmuchać poniżej 0,2 promila. Koszty związane z pijaństwem nie powinny być pokrywane z pieniędzy myślących podatników, a niestety takie będzie trzeba ponieść w związku z badaniem na żądanie w policji. Stracimy też na naszym bezpieczeństwie, bo policjant zamiast pilnować porządku na ulicy, bądź odbierać telefony w zadowalającym nas czasie będzie badał imprezowicza alkomatem. To urządzenie w tym czasie powinno być wykorzystywane na ulicy. Przecież nie tylko kierujący bada się alkomatem. Wielokrotnie gazety rozpisują się o nietrzeźwych rodzicach, czy pracownikach obsługujących maszyny. Każdy powinien płacić sam za swoje błędy i dlatego badanie powinno być umożliwione w innej instytucji np w izbie wytrzeźwień za drobną opłatą 2 czy 5zł. Koszty dla społeczeństwa żadne, a i bezpieczeństwo nie ucierpi. Piłeś nie jedź !

Oczywiście, obniżone promile na badaniu nie potwierdzają zdolności kierowcy do bezpiecznego prowadzenia samochodu, czy wykonywania innej pracy. Kac trwa o wiele dłużej i równie mocno negatywnie wpływa na świadomość osoby wcześniej pijącej alkohol.

G
Gość

Od zaraz alkomat muszą mieć w pojeżdzie osoby przyłapane pod wpływem alkoholu! Perspektywicznie takim powinno się zabierać prawo jazdy na zawsze...Półśrodki są zawsze najgorsze. :ph34r:

P
Piłeś nie jedź !

Ja uważam, że możliwość takiego badania w policji jest impulsem dla niektórych, że mogą pić alkohol. Moim zdaniem, równie groźne jest złe samopoczucie trzeźwego kierującego po imprezie. Każdy myślący, który musi jechać samochodem, rowerem czy płynąć żaglówką powinien powstrzymać się od picia alkoholu i być wypoczęty. To całe zamieszanie nie daje nam pewności dobrego stanu psychofizycznego kierowcy, pilota czy sternika, a jedynie ogranicza się do tego żeby zrobić wszystko, aby wydmuchać poniżej 0,2 promila. Koszty związane z pijaństwem nie powinny być pokrywane z pieniędzy myślących podatników, a niestety takie będzie trzeba ponieść w związku z badaniem na żądanie w policji. Stracimy też na naszym bezpieczeństwie, bo policjant zamiast pilnować porządku na ulicy, bądź odbierać telefony w zadowalającym nas czasie będzie badał imprezowicza alkomatem. To urządzenie w tym czasie powinno być wykorzystywane na ulicy. Przecież nie tylko kierujący bada się alkomatem. Wielokrotnie gazety rozpisują się o nietrzeźwych rodzicach, czy pracownikach obsługujących maszyny. Każdy powinien płacić sam za swoje błędy i dlatego badanie powinno być umożliwione w innej instytucji np w izbie wytrzeźwień za drobną opłatą 2 czy 5zł. Koszty dla społeczeństwa żadne, a i bezpieczeństwo nie ucierpi. Piłeś nie jedź !

 

d
dominika

Chciałabym się dowiedzieć, czy nastapiła zmiana przepisów prawnych odnośnie badania alkomatem na komendzie Policji na prośbę? Pytanie nasunęło mi się  po przeczytaniu powyższego artykułu, ponieważ w lutym ubieglego roku, po balu karnawałowym przyjechałam taxi z kolegą na Komendę Policji w Grudziądzu celem zbadania alkomatem, ponieważ kolega musiał wracać do Olsztyna i chciał sie upewnić czy może bezpiecznie jechać. Odmówiono nam wykonania takiego badania i Pan dyżurujący wskazał nam jeszcze na kartkę, która wisiała w okienku dyżurującym, na której przytoczony był artykuł ustawy, i który mówiłm o tym, że Policja nie ma obowiązku wykonywania takiego badania na żądanie. Moje poytanie brzmi czy owy przepis uległ zmianie? Bo jeśli nie to zastanawia mnie od czego  lub też od kogo zależy, czy Komenda Policji wykona mi takie badanie czy też nie? Bo skoro niecały rok temu odmówiono mi a teraz na tej samej komendzie wykonano nie jedno takie badanie to kolejne pytanie brzmi czy musiał się wydarzyć taki wyoadek w Kamieniu Pomorskim, aby jednak na tej samej komendzie nastąpiły takie zmiany oczywiście pozytywne. Czy jednak rok temu też można było tez takie badanie przeprowadzić?

 

Dodam jeszcze, że w tym samym roku Komenda Policji w Lidzbarku Warminskim nie odmówiła wykonania takiego badania, wręcz Policjant powiedział, że lepiej się zbadać niż jechać z promilami. Stąd moim wielkim zdziwieniem była odmowa w Grudziądzu.

r
renegat

To chory pomysł, nabijający kasę innym, producentom alkomatów, prowadzącym legalizację itd.

O wiele prościej i skuteczniej byłoby wycofać alkohol z obiegu albo cena 1000 za flaszkę ale to dla państwa nie do przyjęcia

Skutki wycofania alkoholu:

-trzeźwi kierowcy

-zmniejszona liczba wykroczeń, rozbojów, kradzieży

-mniej gwałtów

-mniej molestowanych i bitych dzieci

-mniej wiele innych przykrych doznań

 

Żadny wynalazek nie zmniejszy liczbę pijanych kierowców

Z
Zgred

My tu cały czas mówimy i piszemy o jeździe po spożyciu alkoholu i powszechne potępienie jest pocieszające i konieczne, ale nic nie pisze się o stan po spożyciu alkoholu,tzw. KAC. To jest równie groźny stan, niestety alkomaty tego nie wykazują, jest to stan równie niebezpieczny.

s
szarooki
Nie zda raczej to egzaminu jesli zanajomy poprosi cie o podwiezienie bo jest pod wpływem, taksówkarzom wiozącym klientów z klubu i wyziewami alkoholowymi, płyn do spryskiwaczy(raz dmuchałem w alkomat w radiowozie bo wuwuzela wykryła alkohol w powietrzu) itp, itd.
Głupoty niestety nie wyleczysz niczym...
m
mell

jaka zmiana.bylem na komendzie dwa razy,odmowiono badania alkomatem!Dyzurujacy policjant powiedzial,ze nie ma mozliwosci.Wniosek jest taki ,ze tylko czekaja na zlapanie po spozyciu aby poprawic statystyki komendy!!!!!

M
Michu_Gru

Sprawca wypadku w Kamieniu Pomorskim i motorniczy z Lodzi na pewno mieli wątpliwości czy mogą prowadzić, a alkomaty niechybnie zapobiegłyby ostatnim wypadkom.

Tak na poważnie jedyna droga do zmniejszenia możliwości poruszania się nietrzeźwych kierowców po drogach to szybkie i zdecydowane reakcje osób trzecich, czyli zabieranie kluczyków, brak przyzwolenia na takie zachowania i powiadamianie odpowiednich służb.

Ponieważ panuje powszechna znieczulica, przerywana na czas krótkotrwałych oburzeń ze względu na efektowne i nagłaśnianie wypadki, pijani kierowcy będą jeździć i powodować zagrożenie.

G
Grzegorz

A co z tymi którzy spryskają szyby , odświeżą się dezodorantem, zjedzą podejrzanego cukierka, odświeżą jamę ustną płynem, zjedzą owoc, zapalą papierosa i wiele innych okoliczności poza spożywaniem alkoholu? Gdy im tester wykaże spożycie? Dlaczego Ci mają być narażeni na przykrości i głupie tłumaczenie ? Jestem stanowczo przeciwny jeździe po alkoholu ale też chciałbym być pozbawiony w/w czynnikom powodującym stres. I to jest jeden z problemów do rozwiązania

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska