Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Do Chojnic przyjeżdża lider z Grudziądza

(DARK)
fot. Paweł Skraba
Kolejny mecz na szczycie na stadionie przy ul. Mickiewicza. Chojniczanka podejmie prowadzącą w grupie zachodniej II ligi - Olimpię Grudziądz.

W zeszłą sobotę w Chojnicach gościł Zawisza Bydgoszcz. Wtedy był to mecz o pozycję wicelidera. Zwycięsko z niej wyszli bydgoszczanie. Chojniczanie spadli na 4. pozycję. Jutro powalczą o odzyskanie tego miejsca, a Olimpia o zachowanie fotela lidera.

Pochwały Kapicy

Piłkarze Chojniczanki są bojowo nastawieni na tą potyczkę Według trenera Grzegorza Kapicy Olimpia nie jest przypadkowo na czele tabeli. - Co prawda nie widziałem ich na żywo, ale mam materiały na płycie dvd - przyznaje. - Grają fajnie i dobrze w piłkę. Moją uwagę zwrócili głównie piłkarze, którzy grali wcześniej w Ekstraklasie i to oni wyróżniają się w drużynie z Grudziądza. Na nich musimy zwrócić szczególną uwagę, bo to ci zawodnicy świadczą o sile drużyny - mówi Kapica i wymienia kolejno: Krzysztofa Brede, Huberta Kościukiewicza, Mariusza Pawlaka i Tomasza Rogóża.
Chojniczanka przygotowuje się do meczu tak samo, jak do potyczki z Zawiszą. W treningach nie bierze jedynie udziału Damian Trzebiński, który po sobotnim meczu narzeka na uraz i przechodzi rehabilitację. Pozostali piłkarze są gotowi do gry. W Chojniczance nikt nie będzie pauzował za kartki, Kapica ma więc do dyspozycji cały skład.
- Na pewno nie oddamy liderowi pola i postawimy trudne warunki, a jednocześnie zapraszam kibiców, bo na pewno będzie się wiele na boisku działo - dodaje trener.
Doping chojnickich kibiców będzie potrzebny gospodarzom, bo z Grudziądza na to spotkanie wybiera się blisko 200 fanów, którzy będą wspierać swój zespół. I trudno nie przyznać racji trenerowi Kapicy, który zapowiada, że będzie się wiele działo, bo do tej pory każdy mecz Chojniczanki to osobna historia, a pięć z siedmiu meczów zakończyły się różnicą zaledwie jednej bramki (dwa zwycięstwa po 3:2 i jedno 1:0 oraz porażki 0:1 i 1:2). A wszystkie spotkania kończyły się w dramatycznych okolicznościach, bo gole padały w doliczonym czasie gry.

Skupieni na sobie

Grudziądzanie, po niespodziewanej porażce z Ruchem Zdzieszowice, stratę będą starali się odrobić w Chojnicach. - Nie wracamy już do tamtego meczu, tylko na głowie mamy Chojniczankę - przekonuje Marcin Kaczmarek, trener Olimpii. - Jedziemy bronić pozycji lidera i postaramy się to miejsce zachować. Skupiamy się na eliminowaniu swoich błędów i utrzymaniu większej konsekwencji w naszych działaniach. Oczywiście mamy materiały dotyczące gry rywala i wiemy o nim dużo. Od samego początku ligi podkreślam, że Chojniczanka to beniaminek tylko z nazwy. Ma w składzie kilku piłkarzy, którzy grali w wyższych klasach rozgrywkowych. Po wynikach osiąganych przez chojniczan można stwierdzić, że wkomponowali się oni już w drużynę i stanowią o jej sile. Obie porażki, które Chojniczanka poniosła były bardzo pechowe - podkreśla szkoleniowiec "biało-zielonych''.
Oprócz kontuzjowanego Kościukiewicza trener Kaczmarek ma do dyspozycji wszystkich piłkarzy. Waha się tylko czy do osiemnastki meczowej włączyć świeżego rekonwalescenta - Dawida Wacławczyka.
To będzie szczególny mecz dla Krzysztofa Rusinka, który do Chojniczanki przyszedł właśnie z Olimpii. - Krzysiek to dobry piłkarz - chwali Kaczmarek. - U nas grał na innej pozycji, niż zwykle, dlatego może nie do końca się sprawdził. W Chojniczance występuje w ataku i spisuje się dobrze, więc ma miejsce w wyjściowej jedenastce - dodaje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska