Na ten punkt bonusowy grudziądzanie mocno popracowali już na swoim torze. Przed tygodniem w Grudziądzu pokonali Stal aż 58:32. - Czy my byliśmy tak mocni, czy rywale słabi, okaże się w rewanżu. Walczymy dalej, by na koniec rundy zasadniczej być w tej górnej czwórce - komentował wtedy Robert Kościecha, trener GKM.
W jego obozie trochę niepokoju budziła słabsza od oczekiwanej postawa Maxa Fricke’a, ale Australijczyk uspokajał: - Skupiam się więc na pracy i liczę, że będzie coraz lepiej. W Gorzowie stać na na zwycięstwo - przekonywał.
W niedzielę Fricke i jego koledzy zaczęli jednak bardzo średnio. W pierwszej serii wyszarpali tylko dwa remisy, dwa razy przegrali 2:4 i tę rundę zakończyli z bilansem -4.
STAL GORZÓW - BAYERSYSTEM GKM GRUDZIĄDZ. ZDJĘCIA:
W kolejnej części spotkania wynik zaczął uciekać jeszcze bardziej. Grudziądzanie seriami przegrywali stary, od rywali odstawali już na pierwszym łuku, a na dystansie niewiele mogli zdziałać. Dwa podwójne zwycięstwa gorzowian (w 5. i 6. biegu) sprawiły, że przewaga Stali wzrosła do 12 punktów.
Zaczęły się taktyczne zmiany. Kevin Małkiewicz za Kacpra Łobodzińskiego w 7. wyścigu zdziałał jednak niewiele (nie dokończył wyścigu, odnowiła mu się kontuzja pleców). Z optymistycznych wiadomości - pierwszą indywidualną "trójkę" w ekipie GKM zdobył Michael Jepsen Jensen.
Grudziądzanom potrzebne były jednak drużynowe wygrane. I po przerwie na równanie toru pierwszą wygraną, od razu podwójną, dowieźli Wadim Tarasenko i Jakub Miśkowiak. Dwa punkty odrobili też Fricke i Tarasenko.
Po 10. wyścigu gospodarze mieli jeszcze osiem punktów przewagi. Jeśli grudziądzanie myśleli jeszcze o zwycięstwie w tym spotkaniu, to był już ostatni dzwonek.
Magazyn Gol24: Kadra pod lupą, przed meczem z Mołdawią

Do gry podopieczni Roberta Kościechy wrócili po 13. biegu - gdy Jepsen Jensen i Wadim Tarasenko podwójnie pokonali Andersa Thomsena i Mikołaja Kroka. Straty do gości zmalały do 4 punktów!
W pierwszym wyścigu nominowanym Fricke i Miśkowiak dali się jednak zamknąć w pierwszym łuku, a Fajfer i Lebiediew zapewnili Stali meczowe zwycięstwo.
STAL GORZÓW - BAYERSYSTEM GKM GRUDZĄDZ 50:40
STAL: Vaculik 12 (3,1,2,3,3), Krok 0 (-,-,0,0), Fajfer 7+2 (0,3,1,1,2), Lebiediew 9+1 (1,2,3,0,3), Thomsen 8+1 (3,2,1,1,1), Chatłas 1 (1,0,0), Paluch 13 (3,3,3,2,2)
GKM: Fricke 6+2 (1,1,3,1,0), Lindsey 0 (0,0,-,-), Tarasienko 10 (2,1,3,1,3,0), Miśkowiak 7+1 (2,0,2,2,1), Jepsen Jensen 14+1 (2,3,2,3,2,2), Małkiewicz 3+1 (2,1,d,-), Łobodziński 0 (0,-,0), Przanowski 0 (0)