I w ratuszu są pewni, że pieniądze będą. "Orlik" ma powstać przy ul. Wojska Polskiego na os. Kolejarz, gdzie dzieciaki już się nie mogą doczekać boiska z prawdziwego zdarzenia, o czym mówiły nam w czasie zbierania informacji do cyklu "Akcja-R(e)dakcja.
Z bajerami
Teraz ich marzenia mają szansę się urzeczywistnić. Orlik jest projektowany przez Zdzisława Kufla z wszystkimi szykanami - ma być i monitoring i kilkanaście miejsc parkingowych, obiekt murowany, a nie drewniany. Z nowinek rozważana jest koncepcja wykorzystania solarów i pomp ciepła, ale na razie sprawdzane są koszty takiego rozwiązania.
Tak czy owak miasto liczy się z tym, że trzeba będzie wzmocnić finansowanie do 600 tys. zł.
To będzie drugi Orlik w Chojnicach, a trzeci licząc z powiatowym. Można więc śmiało powiedzieć, że szanse na sportową rekreację wzrosną i każdy może spróbować.
A co z Rzepakową
W ratuszu myślą też o boisku przy ul. Rzepakowej, którego rekultywacja mija się z celem, bo ciągle coś jest nie tak. Samorządowcy podpatrzyli w Zachodniopomorskiem, że jest możliwość uzyskania pieniędzy z regionalnego programu operacyjnego na duże boisko piłkarskie kryte sztuczną trawą. Można na nie dostać 1,6 mln zł, trzeba dołożyć 600 tys. zł.
- Jeszcze się zastanawiamy - mówi burmistrz Arseniusz Finster. - Może w przyszłym roku coś wymyślimy.
Pod uwagę muszą wziąć i takie drobiazgi, jak to, że maszyna do czesania trawy to wydatek 100 tys. zł.