Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Do końca grudnia mają rozstrzygnąć się losy przyszłorocznych sześciolatków

(ea)
We wrześniu tego roku do pierwszej klasy poszły obowiązkowo wszystkie sześciolatki. W nowym roku szkolnym prawdopodobnie będzie ich w szkołach znacznie mniej
We wrześniu tego roku do pierwszej klasy poszły obowiązkowo wszystkie sześciolatki. W nowym roku szkolnym prawdopodobnie będzie ich w szkołach znacznie mniej Grzegorz Gałasiński
Na razie wciąż objęte są obowiązkiem szkolnym, ale wkrótce ma się to zmienić.

Podwyższenie wieku szkolnego do 7 lat, czyli tym samym pozostawienie sześciolatków w zerówkach zapowiada PiS. Poselski projekt w tej sprawie wpłynął już do Sejmu i został skierowany do czytania w komisjach. Zakłada on, że dzieci sześcioletnie urodzone w okresie od 1 stycznia do 31 sierpnia będą mogły zostać przyjęte do pierwszej klasy, ale pod warunkiem, że odbędą one roczne przygotowanie przedszkolne lub otrzymają od poradni psychologiczno-pedagogicznej pozytywną opinię o gotowości szkolnej. W przypadku sześciolatków urodzonych w okresie od 1 września do 31 grudnia taka opinia będzie konieczna. Rząd zapewnia, że do końca roku decyzja w tej sprawie zostanie podjęta.

Rodzice, którzy zechcą, aby ich sześciolatek urodzony w czterech ostatnich miesiącach roku poszedł do szkoły, będą więc prawdopodobnie musieli udać się z dzieckiem do poradni. - Na razie nie odbieramy telefonów w tej sprawie - mówi Joanna Duszyńska, dyrektor Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej w Toruniu. - Rodzice dzwonią natomiast w związku z odroczeniami.

Tylko do końca grudnia można bowiem cofnąć do zerówki sześciolatka, który rozpoczął naukę w pierwszej klasie, ale nie poradził sobie w szkole. - Mieliśmy kilkoro takich dzieci - mówi Hanna Jurek, dyrektor Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej w Świeciu.

Nowe przepisy zakładają też, że obecne sześciolatki, które zaczęły naukę w szkole, będą mogły powtórzyć pierwszą klasę.

Nowe przepisy zakładają też, że obecne sześciolatki, które zaczęły naukę w szkole, będą mogły powtórzyć pierwszą klasę. Nie uzyskają jednak negatywnej oceny, tylko zostaną ponownie zapisane do szkoły. - Lepiej, aby dziecko powtórzyło pierwszą klasę niż na starcie miało zaległości - dodaje Hanna Jurek.

Jeśli nowe zasady wejdą w życie, w trudnej sytuacji mogą znaleźć się nauczyciele edukacji wczesnoszkolnej. Nie dla wszystkich wystarczy bowiem pracy. - Nie prowadziliśmy jeszcze rozpoznania w tej sprawie, ale też mamy takie obawy - mówi Wioletta Wojciechowska, zastępca dyrektor SP 20 we Włocławku. - Aby dla wszystkich nauczycieli wystarczyło pracy, musielibyśmy mieć pięć klas pierwszych. Tymczasem pewną mamy właściwie jedną.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska