Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Do przedszkola na drugi koniec miasta? Gdzie tu logika? - pyta bydgoszczanin. Ratusz wyjaśnia, skąd takie wskazanie

Małgorzata Pieczyńska
Małgorzata Pieczyńska
Bydgoski ratusz zapewnia, że wskazano przedszkole położone najbliżej placówki o przyjęcie, do której ubiegali się rodzice dziecka, gdzie były wolne miejsca.
Bydgoski ratusz zapewnia, że wskazano przedszkole położone najbliżej placówki o przyjęcie, do której ubiegali się rodzice dziecka, gdzie były wolne miejsca. Andrzej Banaś/Zdjęcie ilustracyjne
- Nie mam pretensji, że syn nie dostał się do przedszkola pierwszego wyboru, ale wskazanie nam wolnego miejsca w innej placówce daleko od domu to chyba kiepski żart - mówi bydgoszczanin.

Zobacz wideo: Ćwiczenia służb ratowniczych na S5 pod Bydgoszczą.

od 16 lat

Nasz Czytelnik w tegorocznej rekrutacji do przedszkoli ubiegał się o przyjęcie dziecka do grupy 3-latków. Rodzina mieszka od kilkunastu lat na Osiedlu Leśnym w pobliżu publicznego Przedszkola nr 2 przy ul. Grabowej 4, które wraz z SP nr 20 wchodzi w skład Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 2, stąd właśnie tę placówkę rodzice malucha wskazali w naborze jako przedszkole pierwszego wyboru. Do SP nr 20 uczęszcza też ich starszy syn. To wydawało się rodzicom atutem, ale dziecko do tego przedszkola nie przyjęto.

- Być może inne dzieci uzyskały po prostu więcej punktów i to mogę zrozumieć, ale zirytowało mnie pismo z wydziału edukacji z informacją, że z uwagi na niezakwalifikowanie się syna do wybranej placówki proponuje się mu miejsce w Przedszkolu nr 19 przy ul. Grunwaldzkiej 13, czyli daleko od domu - mówi bydgoszczanin.

Rodzic: - Wożenie dziecka rano daleko do przedszkola nie wchodzi w grę

Ojciec dziecka twierdzi, że nie ma w tym logiki. - To absurd, aby wozić rano dziecko do przedszkola na drugi koniec miasta. Oboje pracujemy. W naszym przypadku nie wchodzi to w grę - mówi. - Do 16 maja mogliśmy złożyć w placówce przy ul. Grunwaldzkiej potwierdzenie woli, ale tego nie zrobiliśmy. Poślemy syna do przedszkola niepublicznego. No, ale czesne trzeba będzie płacić. Ciekaw jestem, co zdecydowało o nieprzyjęciu syna do przedszkola przy ul. Grabowej 4? I dlaczego nie zaproponowano nam innej placówki bliżej miejsca zamieszkania?

O wyjaśnienia poprosiliśmy ratusz. Ten tłumaczy, że rodzic składając wniosek o przyjęcie dziecka do przedszkola miał prawo wskazać trzy różne placówki. Niezakwalifikowania się do placówki pierwszego wyboru, dawało wówczas szansę na ewentualne zakwalifikowanie się w placówce drugiego lub trzeciego wyboru.

- Ponadto rodzic miał prawo skorzystać z procedury odwoławczej składając do komisji rekrutacyjnej wniosek o uzasadnienie odmowy przyjęcia dziecka, a po uzyskaniu odpowiedzi ewentualne odwołanie od rozstrzygnięcia komisji rekrutacyjnej - mówi Marta Stachowiak, rzeczniczka prezydenta Bydgoszczy.

Ratusz szczegółowo wyjaśnił w czym rzecz

Ratusz przypomina też, że komisja rekrutacyjna kwalifikując kandydatów do przedszkola stosuje kryteria tzw. ustawowe określone w Prawie oświatowym, a w II etapie tzw. samorządowe przyjęte uchwałą nr XLI/854/17 Rady Miasta Bydgoszczy z 29 marca 2017 r.

- Fakt, że rodzeństwo dziecka uczy się w SP nr 20 nie miał wpływu na uzyskanie dodatkowych punktów - mówi Marta Stachowiak.

Jednym z kryteriów dodatkowych (można za nie otrzymać 10 pkt.), jest kryterium brzmiące:„Dziecko, którego rodzeństwo będzie kontynuowało wychowanie przedszkolne w przedszkolu pierwszego wyboru lub oddziale przedszkolnym w szkole podstawowej pierwszego wyboru oraz dziecko, którego rodzeństwo ukończy edukację przedszkolną w przedszkolu pierwszego wyboru lub w oddziale przedszkolnym w szkole podstawowej pierwszego wyboru”. W tym konkretnym przypadku musiałoby to być zatem Przedszkole nr 2 (czyli starsze rodzeństwo musiałoby uczęszczać do tej placówki lub być w grupie 6-latków, która w tym roku szkolnym kończy edukację w Przedszkolu nr 2).

Wskazano przedszkole najbliższe, gdzie były wolne miejsca

Ratusz wyjaśnia też, że zgodnie z art. 31 ust. 10 ustawy z dnia 14 grudnia 2016 r. Prawo oświatowe (Dz. U. z 2021 r. poz. 1082 ) „jeżeli liczba dzieci, którym gmina ma obowiązek zapewnić możliwość korzystania z wychowania przedszkolnego, zamieszkałych na obszarze danej gminy, zgłoszonych podczas postępowania rekrutacyjnego do publicznego przedszkola, oddziału przedszkolnego w publicznej szkole podstawowej (…), przewyższy liczbę miejsc w tym przedszkolu, dyrektor przedszkola informuje o nieprzyjęciu dziecka do przedszkola wójta (burmistrza, prezydenta miasta)”. Wtedy pisemnie wskazuje się rodzicom inne publiczne przedszkole, oddział przedszkolny w publicznej szkole podstawowej (...), które może przyjąć dziecko. Zgodnie z art. 31 ust. 11 wspomnianej wyżej ustawy „…w miarę możliwości wskazuje się odpowiednio publiczne przedszkole, oddział w publicznej szkole podstawowej (…) położone najbliżej przedszkola, oddziału przedszkolnego o przyjęcie, do których ubiegali się rodzice dziecka”.

- Ustawa precyzuje, że głównym czynnikiem odniesienia dla ustalania właściwego wskazania jest miejsce położenia placówki, do której aplikowali rodzice dziecka - mówi Marta Stachowiak. - Wskazaniu podlegają wyłącznie oddziały w przedszkolach i oddziałach przedszkolnych, które mają jeszcze miejsce i mogą przyjąć dziecko. Warto też przypomnieć, że nabór do przedszkoli i oddziałów przedszkolnych nie przewiduje rejonizacji. W opisanej sytuacji wskazano rodzicom Przedszkole nr 19 przy ul. Grunwaldzkiej - relatywnie najbliższe Przedszkolu nr 2, które wybrali rodzice - w porównaniu z Przedszkolem 1, Przedszkolem 22 z Fordonu, Przedszkolem 4 z Łęgnowa, Przedszkolem nr 7 przy ul. Staroszkolnej czy też Przedszkolem 12 z Osowej Góry, w których też były wolne miejsca dla dzieci trzyletnich.

Szansa na przyjęcie do Przedszkola nr 2 może pojawić się we wrześniu

Ratusz dodaje też, że rodzice mogą sprawdzić np. w połowie września, czy w Przedszkolu nr 2 nie zwolniło się miejsce w grupie trzylatków.

- Praktyka wskazuje, że nie wszystkie dzieci trzyletnie adaptują się w grupie przedszkolnej i część rodziców rezygnuje z opieki przedszkolnej - mówi rzeczniczka prezydenta Bydgoszczy. - Zdarzają się też sytuacje związane ze zmianą miejsca zamieszkania rodziców.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Do przedszkola na drugi koniec miasta? Gdzie tu logika? - pyta bydgoszczanin. Ratusz wyjaśnia, skąd takie wskazanie - Express Bydgoski

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska