- Latem, po targu staroci na Dużym Rynku była mowa o tym, że członkowie Grudziądzkiego Towarzystwa Kolekcjonerów i Miłośników Sztuki Dawnej „Pomorze” będą bywać w Świeciu częściej, ponieważ lokalni kolekcjonerzy palą się do udziału w targach. Ale ani widu, ani słychu o kolejnym w naszym mieście - martwi się Czytelnik.
- Zapraszam 14 stycznia w godzinach 9-14 - mówi Sylwester Salwierz, który nawiązał współpracę z „Pomorzem”.
Targi staroci organizuje on w dawnym lokalu „Tawerna” przy ulicy Sikorskiego w Świeciu. Poprzedni odbył się 10 grudnia.
- To pierwsza giełda staroci w tym miejscu. Jeżeli pomysł spodoba się mieszkańcom Świe-cia, będzie to impreza cykliczna - mówił wtedy Sylwester Sal-wierz. Dziś dodaje: - To postanowione. Dopóki będzie chłodno, targi będą się odbywały u mnie. Można handlować niezależnie od pogody.
Zachęciły go również frekwencja i oferta. Kolekcjonerzy nie kryli dla niej uznania: - Interesują mnie pasówki i w „Tawernie” znalazłem w przystępnej cenie - cieszy się Czytelnik. - To zegarki kieszonkowe, które w Polsce przerabiano na rękę. Nie powstawały nigdzie indziej na świecie, dlatego poszukują ich także klienci spoza Polski.
Czytelnik zaznacza, że targi staroci to nie tylko okazja do zakupów. - Równie ważna jest rozmowa z doświadczonymi kolekcjonerami - mówi. - Początkujący mogą podpytać, na co powinni zwracać uwagę, a kolekcjonerzy są otwarci do dzielenia się wiedzą. Niektórzy sięgają do swoich torb, żeby pokazać, co tam mają na specjalną okazję.
O poprzednim targu w „Tawernie” nie wiedziało wielu miłośników staroci, dlatego pan Salwierz będzie nas uprzedzał o kolejnych. Damy Państwu znać.