Medycy zjechali do naszego miasta na konferencję poświęconą terapii w chorobach niewydolności serca.
- Konferencja jest okazją do spotkania, wymiany doświadczeń i poszerzenia wiedzy - mówi Michał Roślewski, dyrektor Nowego Szpitala w Wąbrzeźnie, który zorganizował spotkanie. - Lekarze mogą dowiedzieć się jakie obecnie są trendy w medycynie. Świat nie stoi w miejscu. Ciągle powstają nowe metody leczenia.
Specjaliści z Bydgoszczy zaprezentowali naszym medykom m. in. nowinki w diagnostyce niewydolności serca, farmakologii i elektroterapii. Po wykładach rozpoczęła się dyskusja o poradniach specjalistycznych.
- Ciągle są problemy z kolejkami do lekarzy specjalistów. Czasami trzeba pilnie wysłać pacjenta na konsultację. I okazuje się, że do specjalisty może on zostać przyjęty za trzy miesiące. Po takim czasie jego stan zdrowia może się zupełnie zmienić - mówił Piotr Kasztelowicz ordynator oddziału wewnętrznego Szpitala Powiatowego w Chełmży.
- Kolejki wynikają z wad systemu służby zdrowia. Niektórzy pacjenci nie powinni w ogóle trafiać do specjalisty. Przychodzą tylko po receptę. W takim przypadku powinni ją otrzymać od lekarza rodzinnego - wyjaśniał Jacek Kubica, prof. Katedry i Kliniki Kardiologii i Chorób Wewnętrznych Collegium Medicum w Bydgoszczy.
Konferencja przydała się lekarzom. - Utrwaliłem swoje wiadomości z kardiologii. Upewniłem się też jak postępować w przypadku pacjenta z problemami serca, jakie leki stosować - mówił po spotkaniu Jan Olejnik, lekarz przyszpitalnej przychodni w Wąbrzeźnie. - Takie sympozja są potrzebne. Ułatwiają kontakt między lekarzami lecznictwa otwartego i specjalistycznego