Środowiskowy dom działa od grudnia. W najbliższy czwartek organizuje u siebie „dzień otwarty”. - Chcemy pokazać mieszkańcom gminy oraz całego powiatu jak funkcjonujemy. Na jaką pomoc mogą u nas liczyć - mówi Marcin Chrzanowski, zastępca kierownika Środowiskowego Domu Samopomocy we Wroniu.
Placówkę będzie można odwiedzić w godz. 9-13.
Środowiskowy Dom Samopomocy jest ośrodkiem dziennego pobytu.
Wśród jego podopiecznych są m.in. Zofia Grzywacz, Waleria Bugała i Wanda Król. Panie najczęściej biorą udział w zajęciach w pracowni plastycznej. - To daje nam bardzo dużo radości. Mamy możliwość nauczenia się czegoś nowego. Nie wiedziałyśmy, że same możemy wykonywać tak piękne rzeczy - mówią kobiety.
W ostatnim czasie pracowały one m.in. nad kwiatami z krepy.
- Czujemy się tutaj bardzo dobrze. Kiedy mamy kilka dni przerwy to już czegoś nam brakuje - dodają starsze panie.
A co dom daje innym osobom? Przede wszystkim uczą się tutaj lepszego funkcjonowania w życiu codziennym, m.in. dbania o siebie i otocznie. - Po kilku miesiącach rehabilitacji widać już pierwsze efekty tej pracy. Zmienia się podejście naszych podopiecznych. Stają się bardziej samodzielni. Otwierają się na innych ludzi - mówi Wiesława Alechniewicz, kierownik Środowiskowego Domu Samopomocy we Wroniu. Placówka daje szansę mieszkańcom na wyjście ze swojego środowiska i integrację z innymi.
Placówka dysponuje 60 miejscami. Średnia wieku uczestników to 60 lat. Wszystkie zajęcia są prowadzone w przestronnych i dobrze wyposażonych salach. Placówkę prowadzi Stowarzyszenie Szansa na Zdrowie.
