Czteroosobowa rodzina Makowskich mieszka w bydgoskiej Spółdzielni Mieszkaniowej "Zjednoczeni". Już wie, że od stycznia za swoje 74-metrowe lokum będzie płacić co miesiąc ponad 610 zł czynszu, czyli o przeszło 10 zł więcej niż w grudniu. - Niby niewiele, ale to już kolejna podwyżka w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy - przypomina pan Tomasz. - Jeszcze w lutym 2009 płaciliśmy co miesiąc 580 zł, czyli o 30 zł mniej.
Czynsze w górę
Z podwyżkami muszą się też liczyć lokatorzy grudziądzkiej Spółdzielni Mieszkaniowej. W nowym roku wzrosną bowiem składki na działalność oświatowo-kulturalną oraz na fundusz remontowy. Pierwsza z 3 do 4 gr za metr kw, a druga o 12 gr dla budynków całkowicie docieplonych oraz o 10 gr dla pozostałych. Nowe wynosić będą 1,82 i 1,58 zł.
Na pocieszenie: dla większości mieszkańców spadną stawki eksploatacyjne.
We Włocławku podwyżek czynszów od początku roku nie będzie. Utrzymanie dotychczasowych stawek deklaruje Włocławska SM, jak i SM "Zazamcze". Do podwyżek, ale od 1 marca przymierza się za to włocławska SM "Południe". - Planujemy zwiększyć od trzech do pięciu groszy opłatę eksploatacyjną - mówi prezes Zbigniew Lewandowski. - Na dotychczasowym poziomie pozostanie natomiast składka na fundusz remontowy.
Obecnie opłata eksploatacyjna w SM "Południe" wynosi od 1,73 do 1,79 zł za metr, a składka na fundusz remontowy - od 1,05 do 1,37zł. Po podwyżce czynsz za mieszkanie 40-metrowe wzrósłby o 2 zł, a rodzina mieszkająca w lokalu o powierzchni 50 metrów zapłaciłaby 2,5 zł więcej miesięcznie. Obecnie czynsz za mieszkanie 40-metrowe wynosi 209 zł.
Opłaty zależne od spółdzielni, czyli m.in. eksploatacyjne czy fundusz remontowy, podniesie też toruńska SM "Kopernik". Pójdą one w górę od maja. Jeszcze nie wiadomo, jak duża będzie to podwyżka. - Już wkrótce poinformujemy o tym naszych spółdzielców - zapowiada Marek Żółtowski, prezes "Kopernika". - W niektórych budynkach mogą zostać utrzymane na tym samym poziomie lub będą nieco niższe. Wzrost opłat jest związany z koniecznością m.in. przeprowadzenia dodatkowych przeglądów instalacji w budynkach, deratyzacji czy dezynfekcji.
Więcej za wodę i ścieki
Czynsze idą lub pójdą wkrótce w górę, bo drożeją również opłaty lokalne.
W Bydgoszczy za metr sześcienny wody i ścieków trzeba będzie płacić 8,79 zł. Miało być 9,10 zł, ale prezydent chcąc osłodzić bydgoszczanom podwyżkę zdecydował, że miasto co miesiąc dopłaci wodociągom 31 gr do każdego zużytego przez mieszkańców metra.
Woda i ścieki drożeją również w Inowrocławiu o 24 grosze, w sumie do 6,3 zł oraz w Chojnicach - o 9 gr, do 6,52 zł.
Droższą wodą nie muszą się na razie przejmować torunianie, ale tylko do końca marca. Bo od kwietnia będzie już nowa - wyższa taryfa.
Podwyżek cen ścieków i wody nie będzie natomiast we Włocławku. Ale to tutaj najbardziej wzrósł podatek od gruntu pod budynkami mieszkalnymi - o 13 gr za metr - do 35 gr. Dla porównania w Bydgoszczy podskoczył on zaledwie o 2 gr, ale i tak był już wysoki i wynosi teraz 39 gr. W Toruniu, Grudziądzu i Inowrocławiu stawka za metr gruntu podskoczyła o grosz. W Chojniach podwyżki tego podatku nie było.
We Włocławku najbardziej też wzrósł podatek od budynków mieszkalnych - o 6 gr za metr - do 59 gr. W Grudziądzu i Inowrocławiu o 2 gr - do 58 gr. W Toruniu też o 2 gr - w sumie do 52 gr, a w Bydgoszczy o 4 gr do 65 gr.
Przy okazji opłat lokalnych warto wspomnieć, że mieszkańcy Bydgoszczy i Grudziądza nadal w tym roku nie muszą płacić za swojego czworonoga. W Inowrocławiu Chojnicach i Włocławku opłata ta pozostała bez zamian i wynosi odpowiednio 66, 34 i 40 zł. Powody do radości mogą mieć tutaj torunianie. Bo stawka za psa spadła w tym roku o połowę - do 16 zł.
Czy prąd nas porazi?
Niestety, wkrótce wzrosną też nasze rachunki za prąd. Taki prezent sprawił nam Mariusz Swora, prezes Urzędu Regulacji Energetyki, który tuż przed Bożym Narodzeniem zatwierdził część taryf dla gospodarstw domowych. Cenniki przedstawili mu sprzedawcy i dystrybutorzy energii.
Warto pamiętać, że faktura, jaką otrzymujemy z energetyki, tylko w około połowie składa się z należności za zużyty prąd. Reszta to dodatkowe opłaty - m.in. za dystrybucję.
Rachunki klientów Energi - czyli mieszkańców np. Torunia, Grudziądza i Włocławka - mogą wkrótce wzrosnąć o 5,9 proc. Za sam prąd zapłacą oni o prawie 7 proc. więcej, a dystrybucję - o niecałe 5 proc.
- Jeśli rodzina zużywa rocznie 2000 kWh prądu, to po podwyżce opłat za energię i dystrybucję jej miesięczny rachunek wzrośnie o około 3,5 zł netto - wylicza Beata Ostrowska, rzeczniczka Energi.
Prawdopodobnie również klienci Enei - m.in. bydgoszczanie, chojniczanie oraz inowrocławianie - będą musieli liczyć się z ceną energii, wyższą o niecałe 10 proc. O tym ile dokładnie wyniesie podwyżka, szef URE powinien zdecydować na początku przyszłego roku. Na razie postanowił, że klienci Enei zapłacą za dystrybucję o 4,3 proc. więcej. Zatwierdzone podwyżki mogą zacząć obowiązywać najszybciej 6 stycznia.
Przynajmniej na początku roku nie powinny wzrosnąć opłaty za gaz ziemny. Obecne taryfy będą obowiązywać jeszcze do końca marca. Zatem ewentualnej podwyżki można spodziewać się w kwietniu.
Śmieci nie u wszystkich
Już wiadomo, że w Toruniu pójdą w górę stawki za wywóz śmieci. Spółdzielnie jeszcze prowadzą negocjacje z Miejskim Przedsiębiorstwem Oczyszczania. Ich finał będzie znany w połowie stycznia. Podwyżki zaczną obowiązywać od kwietnia.
Z kolei mieszkańcy toruńskiego Kopernika już od stycznia zapłacą więcej za wywóz odpadów. Na osiedlach administrowanych przez tę spółdzielnię będą obowiązywać trzy różne stawki: os. Wschód - 6,45 zł (w ub.r. - 5,89 zł), Tysiąclecia - 7,18 zł (6,45 zł) i Zachód - 7,44 zł (6,74 zł).
O podwyżkach za wywóz śmieci w Bydgoszczy, Grudziądzu i Inowrocławiu na razie jest cicho.
O ile podrożeje żywność, używki i paliwa 8 napiszemy w poniedziałek
