https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Domy dziecka będą mniejsze. Zmiany muszą być

Dyrektorka Domu Dziecka Anna Liegmann  podsumowała działalność placówki.
Dyrektorka Domu Dziecka Anna Liegmann podsumowała działalność placówki. Janina Waszczuk
Te placówki są pod szczególną opieką, a o ich podopiecznych trzeba dobrze zadbać. Przed powiatami nowe wyzwania i zmiany.

Dom Dziecka w Tucholi jest placówką działającą głównie w zakresie opieki i wychowania dzieci. Prowadzi go starostwo. Wychowankowie mają zapewnioną całkowitą całodobową opiekę i wychowanie. Placówka jest przygotowana do przyjęcia 30 dzieci w wieku od 10 do 18 roku życia z możliwością kontynuacji nauki i dalszego pobytu do ukończenia 25 roku życia.

W palcówce w zeszłym roku umieszczonych było 29 wychowanków, w tym 10 dziewczynek i 19 chłopców.

- Podopieczni w naszym domu są zróżnicowani pod względem wiekowym. Najmłodsze dziecko ma 7 lat, najstarszy wychowanek ukończył 20 lat, troje wychowanków jest pełnoletnich i uczących się - informuje Anna Liegmann, dyrektorka domu dziecka w Tucholi. - Są u nas dzieci, które nie mają rodziców biologicznych z powodu ich śmierci lub sąd ograniczył albo zawiesił rodzicom władzę rodzicielską z różnych powodów.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska