https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

"Dość pracy za grosze". Protest przed sądem w Grudziądzu [zdjęcia, wideo]

(PA)
Przed gmachem Sądu Rejonowego przy ul. Sikorskiego w Grudziądzu w czwartkowe południe protestowali pracownicy administracyjni tej jednostki. Tak jak ich koledzy z innych miast, domagają się podwyżek płac.
Przed gmachem Sądu Rejonowego przy ul. Sikorskiego w Grudziądzu w czwartkowe południe protestowali pracownicy administracyjni tej jednostki. Tak jak ich koledzy z innych miast, domagają się podwyżek płac. Piotr Bilski
Przed gmachem Sądu Rejonowego przy ul. Sikorskiego w Grudziądzu w czwartkowe południe protestowali pracownicy administracyjni tej jednostki. Tak jak ich koledzy z innych miast, domagają się podwyżek płac.

"Głodowa płaca, ciężka praca" te i inne hasła pojawiły się na transparentach, które ze sobą przynieśli protestujący pracownicy grudziądzkiego sądu. Swoich pracowników wspierał m.in. Maciej Plaskacz, prezes Sądu Rejonowego w Grudziądzu:- Ich ciężka, codzienna praca jest absolutnie niezbędna dla prawidłowego funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości - zaznaczał prezes Maciej Plaskacz. - Za taką pracę należy się godne wynagrodzenie.

Druga manifestacja przed Sądem Rejonowym w Grudziądzu [zdjęcia]

Protestujący zauważają, że dla innych grup zawodowych pieniądze na wzrost płac znalazły się. - Policjanci dostali! - podkreślali wczoraj. I dodali: - My nie chcemy dużo. Jeśli nie 1 tys. zł, to chociaż 500 zł. Zawsze to już coś.

W Sądzie Rejonowym w Grudziądzu - jak zapewnił prezes sądu Maciej Plaskacz - w tym tygodniu wszystkie wokandy odbywają się planowo. Co jeśli minister sprawiedliwości nie ugnie się i nie znajdzie pieniędzy na podwyżki? Grudziądzcy urzędnicy sądowi nie wykluczają, że zaostrzą protest i podobnie jak ich koledzy po fachu z innych miast, pójdą masowo na zwolnienia lekarskie.

W grupie zebranych pod budynkiem sądu byli m.in. pracownicy obsługi, asystenci sądowi, urzędnicy sądowi, protokolanci...

Komentarze 9

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

T
TAZ
Jak Ci dostaną to będą następni dlatego tym razem to się już nie uda. Trzeba zacząć kontrolować chorych na zwolnieniach. Niech strajkują biorąc wolne.
G
Gość
Za "każdą " pracę należy się godne wynagrodzenie.Co mają mówić osoby pracujące w szkodliwych, uciążliwych warunkach na 3 zmiany ?, już dawno powinny założyć protest !
G
Gość
W dniu 13.12.2018 o 20:59, Juzef napisał:

Najpierw srednie,potem matura, nastepnie studia, licencjat, magisterka.... tysiace zlotych i poswiecenie lat na nauke. Potem staz, nastepnie godna praca za 2tys. I uzeranie sie z ludzmi. Na koncu daja im opinie nie dobrych i zlych . A kierowca TIRa po ohp wsiada i ma 6 tys i wielce wymogi pan ma. To sa polskie realia. Ps nie chcielibyscie pracowac w tej nie ciekawej instytucji

Zawsze można zmienić branże, nie uwierzysz ile inżynierów i magistrów jeździ na tirach.

Jednak ty wybrałeś ciepła posadkę oraz kibel w cywilizowanych warunkach. Jak wygląda praca kierowcy to nawet nie wiesz wiec się nie wypowiadaj. Rodzinę widzisz średnio raz na dwa tygodnie, srasz i sczasz na kolo, do tego często w trasie niem nawet gdzie wziąć prysznica. więc zamknij ku....rwa r..yj

 

J
Juzef
Najpierw srednie,potem matura, nastepnie studia, licencjat, magisterka.... tysiace zlotych i poswiecenie lat na nauke. Potem staz, nastepnie godna praca za 2tys. I uzeranie sie z ludzmi. Na koncu daja im opinie nie dobrych i zlych . A kierowca TIRa po ohp wsiada i ma 6 tys i wielce wymogi pan ma. To sa polskie realia. Ps nie chcielibyscie pracowac w tej nie ciekawej instytucji
G
Gall

Pamiętajmy jednak o tym, że kontakt z petentami ma tylko kilka osób w całym sądzie. Reszta pracowników robią swoja robotę w sekretariatach lub na salach sądowych. Dlaczego ludzie myślą, że jak ktoś nie pracuje w kopalni lub na linii produkcyjnej to już nic nie robi. Durne podejście do sprawy. 

K
Kryspin
Informuje ze pisze to osoba co nie lamie prawa Jeszcze tysiac zloty zadaja za co za gburowatosc cwaniactwo Moze 5tys chcecie Lepiej za uczciwa robote niech sie wezma
K
Kryspin
Te osoby panie w sadach pracujace byly odpryskliwe gburowate Tak je kojarze troche lat wstecz Dawno nie bylem Takie pewne siebie bo jak co to mogly wezwac ochrone Specjalnie czasami zalatwialy tak sprawy aby klijent na tym jak najgorzej wyszedl aby termin minal itd Same chamstwem prowokowaly aby potem wezwac ochrone Jak ochroniarz naruszyl nietykalnosc takiej osoby to chronily ochroniarzy
G
Gall

Bzdury, przecież połowa pracowników jest nieobecna. Jest na L4. Dlaczego o tym nie mówicie ? 

G
Gall

Dlaczego nie sprawdzacie takich rzeczy. Połowy pracowników nie ma w pracy. Są na L4. 

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska