Żołnierze z 4 Brodnickiego Pułku Chemicznego jadą na misję d...
Koledzy z pułku, najbliżsi pożegnali się z żołnierzami wyruszającymi na misję. - Jesteście dobrze przygotowani. Życzę wam, byście wrócili w identycznym składzie - żegnał podwładnych płk dypl. Bogdan Niewitowski.
Czym kierowali się wyruszający na misję?
- Chęcią przeżycia przygody i sprawdzenia się w nowych warunkach - mówi Paweł Stróża-nowski. - Jesteśmy szkoleni w pułku od sześciu lat, ale jako żołnierz chciałbym się sprawdzić. Jak na tę decyzję zareagowała rodzina? Szczerze mówiąc, nie była zachwycona, ale czas minął, jakoś się z tą myślą oswoiła.
Jakie odczucia towarzyszyły przed wyjazdem? - Strachu nie ma, może podświadomie, ale nie dopuszczam go do myśli. Staram się podchodzić do wyjazdu pozytywnie - mówi młodszy operator ds. rozpoznawania skażeń.
- Będę dowodził małą, trzyosobową drużyną kontrolujemy skażenia na terenie bazy i w terenie - mówi Paweł Stróżanowski, dla którego jest to pierwszy tego typu wyjazd.
Wojskowi spędzą w Afganistanie sześć miesięcy. Z możliwością przedłużenia tego okresu.