1 z 26
Przewijaj galerię w dół
Wypadek Jasona Doyle’a pokrzyżował wszystkie plany Get Well....
fot. Jarosław Pabijan

Wypadek Jasona Doyle’a pokrzyżował wszystkie plany Get Well. Torunianie przegrali z Włókniarzem i są jedyną drużyną bez punktu. Perspektywy na szybką poprawę tej sytuacji są średnie.

GET WELL TORUŃ - WŁÓKNIARZ CZĘSTOCHOWA 39:51
GET WELL: Doyle 3 (3,-,-,-), Kościuch 1 (0,1,-), Ch. Holder 15 (3,3,3,3,3,0), Holta 4 (0,1,1,2,0), Iversen 7 (1,1,1,3,1), Bogdanowicz 0 (0,0,0), Kopeć-Sobczyński 2 (2,0,0), J. Holder 8+1 (3,1,2,1,1).
WŁÓKNIARZ: Madsen 10+2 (2,2,2,2,2), Przedpełski 5+1 (1,0,3,1), Miedziński 9+1 (2,2,2,w,3), Lindgren 10+1 (1,3,0,3,3), Zagar 7+2 (2,w,2,1,2), Gruchalski 6+1 (3,2,1), Miśkowiak 4 (1,3,0).

ZOBACZ: Get well Toruń - Włókniarz Częstochowa. Zapis relacji

Mecz z Włókniarzem od początku nie układał się po myśli gospodarzy. Już po pierwszej serii wyścigów goście mieli kilkupunktową przewagę, a dodatkowo z każdym kolejnym wyścigiem coraz lepiej i pewniej czuli się na Motoarenie.

W ekipie Get Well pewnymi punktami byli tylko Chris Holder i Jason Doyle. Ten drugi starty zakończył jednak już na 7. wyścigu. Zaraz po starcie, na wejściu łuk doszło do kolizji; za mocno na zewnętrzną wyjechał Matej Zagar. Uderzył w motocykl Doyle’a, ten w jadącego po prawej Michała Gruchalskiego.
Przy upadku Australijczyk mocno uderzył głową o tor. Uskarża się na kłopoty z oddychaniem i ból żeber, a prosto z toru trafił do szpitala.

Już bez niego w składzie torunianie musieli wziąć się za odrabianie strat. Trudno był jednak myśleć o korzystnym wyniku przy tak słabej postawie Nielsa Kristiana Iversena (na próbie toru stracił najlepszy silnik) i niepewnej jeździe wracającego po kontuzji Rune Holty.

W 9. wyścigu Jacek Frątczak wprowadził podwójną rezerwę taktyczną. Na tor wyjechali Jack Holder (skutecznie zastępował Doyle’a) i Chris Holder. Bracia mieli szansę na dublet, ale na trasie rozdzielił ich Adrian Miedziński.

Starszy z braci ciągnął jeszcze wynik drużyny (pięć zwycięstw z rzędu w zasadniczej części meczu), ale „Aniołom” potrzebne było jeszcze przełamanie pozostałych zawodników.

Pierwszą trójkę wywalczył wreszcie Iversen w 11. biegu, choć na podwójne zwycięstwo gospodarzy (drugi był J.Holder) należał wziąć małą poprawkę. Wcześniej upadek i wykluczenie zaliczył Miedziński.
Ważne było jednak to, co na tablicy wyników. A tam z 10 punktów przewagi Włókniarza zostały tylko dwa i sprawa zwycięstwa wciąż była otwarta.

Toruńscy żużlowcy mieli już jednak minimalny margines błędu. Tym bardziej, że do wyścigów nominowanych przystępowali z czteropunktową stratą.

To oznaczało, że w dwóch ostatnich biegach potrzebują dwóch zwycięstw, w tym jednego podwójnego.

Te dwa ostatnie biegi to jednak dwa mocne i bolesne ciosy ze strony rywali. Włókniarz złudzeń pozbawili ich już w 14. gonitwie. Adrian Miedziński i Matej Zagar przyjechali na dwóch pierwszych pozycjach, zapewniając drużynie zwycięstwo
w tym meczu. Na koniec goście dołożyli jeszcze jeden dublet.

Wyścigi
I. Doyle, Madsen, Przedpełski, Kościuch 3:3 (3:3)
II. Gruchalski, Kopeć-Sobczyński, Miśkowiak, Bogdanowicz 2:4 (5:7)
III. Ch. Holder, Miedziński, Lindgren, Holta 3:3 (8:10)
IV. Miśkowiak, Zagar, Iversen, Kopeć-Sobczyński 1:5 (9:15)
V. Ch. Holder, Madsen, Holta, Przedpełski 4:2 (13:17)
VI. Lindgren, Miedziński, Iversen, Bogdanowicz 1:5 (14:22)
VII. J. Holder, Gruchalski, Kościuch, Zagar (w) 4:2 (18:24)
VIII. Przedpełski, Madsen, Iversen, Kopeć-Sobczyński 1:5 (19:29)
IX. Ch. Holder, Miedziński, J. Holder, Lindgren 4:2 (23:31)
X. Ch. Holder, Zagar, Holta, MIśkowiak 4:2 (27:33)
XI. Iversen, J. Holder, Przedpełski, Miedziński (w) 5:1 (32:34)
XII. Ch. Holder, Madsen, Gruchalski, Bogdanowicz 3:3 (35:37)
XIII. Lindgren, Holta, Zagar, J. Holder 2:4 (37:41)
XIV. Miedziński, Zagar, J. Holder, Holta 1:5 (38:46)
XV. Lindgren, Madsen, Iversen, Ch. Holder 1:5 (39:51)

DOŁĄCZ DO NAS NA FACEBOOKU






2 z 26
Wypadek Jasona Doyle’a pokrzyżował wszystkie plany Get Well....
fot. Jarosław Pabijan

Wypadek Jasona Doyle’a pokrzyżował wszystkie plany Get Well. Torunianie przegrali z Włókniarzem i są jedyną drużyną bez punktu. Perspektywy na szybką poprawę tej sytuacji są średnie.

GET WELL TORUŃ - WŁÓKNIARZ CZĘSTOCHOWA 39:51
GET WELL: Doyle 3 (3,-,-,-), Kościuch 1 (0,1,-), Ch. Holder 15 (3,3,3,3,3,0), Holta 4 (0,1,1,2,0), Iversen 7 (1,1,1,3,1), Bogdanowicz 0 (0,0,0), Kopeć-Sobczyński 2 (2,0,0), J. Holder 8+1 (3,1,2,1,1).
WŁÓKNIARZ: Madsen 10+2 (2,2,2,2,2), Przedpełski 5+1 (1,0,3,1), Miedziński 9+1 (2,2,2,w,3), Lindgren 10+1 (1,3,0,3,3), Zagar 7+2 (2,w,2,1,2), Gruchalski 6+1 (3,2,1), Miśkowiak 4 (1,3,0).

ZOBACZ: Get well Toruń - Włókniarz Częstochowa. Zapis relacji

Mecz z Włókniarzem od początku nie układał się po myśli gospodarzy. Już po pierwszej serii wyścigów goście mieli kilkupunktową przewagę, a dodatkowo z każdym kolejnym wyścigiem coraz lepiej i pewniej czuli się na Motoarenie.

W ekipie Get Well pewnymi punktami byli tylko Chris Holder i Jason Doyle. Ten drugi starty zakończył jednak już na 7. wyścigu. Zaraz po starcie, na wejściu łuk doszło do kolizji; za mocno na zewnętrzną wyjechał Matej Zagar. Uderzył w motocykl Doyle’a, ten w jadącego po prawej Michała Gruchalskiego.
Przy upadku Australijczyk mocno uderzył głową o tor. Uskarża się na kłopoty z oddychaniem i ból żeber, a prosto z toru trafił do szpitala.

Już bez niego w składzie torunianie musieli wziąć się za odrabianie strat. Trudno był jednak myśleć o korzystnym wyniku przy tak słabej postawie Nielsa Kristiana Iversena (na próbie toru stracił najlepszy silnik) i niepewnej jeździe wracającego po kontuzji Rune Holty.

W 9. wyścigu Jacek Frątczak wprowadził podwójną rezerwę taktyczną. Na tor wyjechali Jack Holder (skutecznie zastępował Doyle’a) i Chris Holder. Bracia mieli szansę na dublet, ale na trasie rozdzielił ich Adrian Miedziński.

Starszy z braci ciągnął jeszcze wynik drużyny (pięć zwycięstw z rzędu w zasadniczej części meczu), ale „Aniołom” potrzebne było jeszcze przełamanie pozostałych zawodników.

Pierwszą trójkę wywalczył wreszcie Iversen w 11. biegu, choć na podwójne zwycięstwo gospodarzy (drugi był J.Holder) należał wziąć małą poprawkę. Wcześniej upadek i wykluczenie zaliczył Miedziński.
Ważne było jednak to, co na tablicy wyników. A tam z 10 punktów przewagi Włókniarza zostały tylko dwa i sprawa zwycięstwa wciąż była otwarta.

Toruńscy żużlowcy mieli już jednak minimalny margines błędu. Tym bardziej, że do wyścigów nominowanych przystępowali z czteropunktową stratą.

To oznaczało, że w dwóch ostatnich biegach potrzebują dwóch zwycięstw, w tym jednego podwójnego.

Te dwa ostatnie biegi to jednak dwa mocne i bolesne ciosy ze strony rywali. Włókniarz złudzeń pozbawili ich już w 14. gonitwie. Adrian Miedziński i Matej Zagar przyjechali na dwóch pierwszych pozycjach, zapewniając drużynie zwycięstwo
w tym meczu. Na koniec goście dołożyli jeszcze jeden dublet.

Wyścigi
I. Doyle, Madsen, Przedpełski, Kościuch 3:3 (3:3)
II. Gruchalski, Kopeć-Sobczyński, Miśkowiak, Bogdanowicz 2:4 (5:7)
III. Ch. Holder, Miedziński, Lindgren, Holta 3:3 (8:10)
IV. Miśkowiak, Zagar, Iversen, Kopeć-Sobczyński 1:5 (9:15)
V. Ch. Holder, Madsen, Holta, Przedpełski 4:2 (13:17)
VI. Lindgren, Miedziński, Iversen, Bogdanowicz 1:5 (14:22)
VII. J. Holder, Gruchalski, Kościuch, Zagar (w) 4:2 (18:24)
VIII. Przedpełski, Madsen, Iversen, Kopeć-Sobczyński 1:5 (19:29)
IX. Ch. Holder, Miedziński, J. Holder, Lindgren 4:2 (23:31)
X. Ch. Holder, Zagar, Holta, MIśkowiak 4:2 (27:33)
XI. Iversen, J. Holder, Przedpełski, Miedziński (w) 5:1 (32:34)
XII. Ch. Holder, Madsen, Gruchalski, Bogdanowicz 3:3 (35:37)
XIII. Lindgren, Holta, Zagar, J. Holder 2:4 (37:41)
XIV. Miedziński, Zagar, J. Holder, Holta 1:5 (38:46)
XV. Lindgren, Madsen, Iversen, Ch. Holder 1:5 (39:51)

DOŁĄCZ DO NAS NA FACEBOOKU






3 z 26
Wypadek Jasona Doyle’a pokrzyżował wszystkie plany Get Well....
fot. Jarosław Pabijan

Wypadek Jasona Doyle’a pokrzyżował wszystkie plany Get Well. Torunianie przegrali z Włókniarzem i są jedyną drużyną bez punktu. Perspektywy na szybką poprawę tej sytuacji są średnie.

GET WELL TORUŃ - WŁÓKNIARZ CZĘSTOCHOWA 39:51
GET WELL: Doyle 3 (3,-,-,-), Kościuch 1 (0,1,-), Ch. Holder 15 (3,3,3,3,3,0), Holta 4 (0,1,1,2,0), Iversen 7 (1,1,1,3,1), Bogdanowicz 0 (0,0,0), Kopeć-Sobczyński 2 (2,0,0), J. Holder 8+1 (3,1,2,1,1).
WŁÓKNIARZ: Madsen 10+2 (2,2,2,2,2), Przedpełski 5+1 (1,0,3,1), Miedziński 9+1 (2,2,2,w,3), Lindgren 10+1 (1,3,0,3,3), Zagar 7+2 (2,w,2,1,2), Gruchalski 6+1 (3,2,1), Miśkowiak 4 (1,3,0).

ZOBACZ: Get well Toruń - Włókniarz Częstochowa. Zapis relacji

Mecz z Włókniarzem od początku nie układał się po myśli gospodarzy. Już po pierwszej serii wyścigów goście mieli kilkupunktową przewagę, a dodatkowo z każdym kolejnym wyścigiem coraz lepiej i pewniej czuli się na Motoarenie.

W ekipie Get Well pewnymi punktami byli tylko Chris Holder i Jason Doyle. Ten drugi starty zakończył jednak już na 7. wyścigu. Zaraz po starcie, na wejściu łuk doszło do kolizji; za mocno na zewnętrzną wyjechał Matej Zagar. Uderzył w motocykl Doyle’a, ten w jadącego po prawej Michała Gruchalskiego.
Przy upadku Australijczyk mocno uderzył głową o tor. Uskarża się na kłopoty z oddychaniem i ból żeber, a prosto z toru trafił do szpitala.

Już bez niego w składzie torunianie musieli wziąć się za odrabianie strat. Trudno był jednak myśleć o korzystnym wyniku przy tak słabej postawie Nielsa Kristiana Iversena (na próbie toru stracił najlepszy silnik) i niepewnej jeździe wracającego po kontuzji Rune Holty.

W 9. wyścigu Jacek Frątczak wprowadził podwójną rezerwę taktyczną. Na tor wyjechali Jack Holder (skutecznie zastępował Doyle’a) i Chris Holder. Bracia mieli szansę na dublet, ale na trasie rozdzielił ich Adrian Miedziński.

Starszy z braci ciągnął jeszcze wynik drużyny (pięć zwycięstw z rzędu w zasadniczej części meczu), ale „Aniołom” potrzebne było jeszcze przełamanie pozostałych zawodników.

Pierwszą trójkę wywalczył wreszcie Iversen w 11. biegu, choć na podwójne zwycięstwo gospodarzy (drugi był J.Holder) należał wziąć małą poprawkę. Wcześniej upadek i wykluczenie zaliczył Miedziński.
Ważne było jednak to, co na tablicy wyników. A tam z 10 punktów przewagi Włókniarza zostały tylko dwa i sprawa zwycięstwa wciąż była otwarta.

Toruńscy żużlowcy mieli już jednak minimalny margines błędu. Tym bardziej, że do wyścigów nominowanych przystępowali z czteropunktową stratą.

To oznaczało, że w dwóch ostatnich biegach potrzebują dwóch zwycięstw, w tym jednego podwójnego.

Te dwa ostatnie biegi to jednak dwa mocne i bolesne ciosy ze strony rywali. Włókniarz złudzeń pozbawili ich już w 14. gonitwie. Adrian Miedziński i Matej Zagar przyjechali na dwóch pierwszych pozycjach, zapewniając drużynie zwycięstwo
w tym meczu. Na koniec goście dołożyli jeszcze jeden dublet.

Wyścigi
I. Doyle, Madsen, Przedpełski, Kościuch 3:3 (3:3)
II. Gruchalski, Kopeć-Sobczyński, Miśkowiak, Bogdanowicz 2:4 (5:7)
III. Ch. Holder, Miedziński, Lindgren, Holta 3:3 (8:10)
IV. Miśkowiak, Zagar, Iversen, Kopeć-Sobczyński 1:5 (9:15)
V. Ch. Holder, Madsen, Holta, Przedpełski 4:2 (13:17)
VI. Lindgren, Miedziński, Iversen, Bogdanowicz 1:5 (14:22)
VII. J. Holder, Gruchalski, Kościuch, Zagar (w) 4:2 (18:24)
VIII. Przedpełski, Madsen, Iversen, Kopeć-Sobczyński 1:5 (19:29)
IX. Ch. Holder, Miedziński, J. Holder, Lindgren 4:2 (23:31)
X. Ch. Holder, Zagar, Holta, MIśkowiak 4:2 (27:33)
XI. Iversen, J. Holder, Przedpełski, Miedziński (w) 5:1 (32:34)
XII. Ch. Holder, Madsen, Gruchalski, Bogdanowicz 3:3 (35:37)
XIII. Lindgren, Holta, Zagar, J. Holder 2:4 (37:41)
XIV. Miedziński, Zagar, J. Holder, Holta 1:5 (38:46)
XV. Lindgren, Madsen, Iversen, Ch. Holder 1:5 (39:51)

DOŁĄCZ DO NAS NA FACEBOOKU






4 z 26
Wypadek Jasona Doyle’a pokrzyżował wszystkie plany Get Well....
fot. Jarosław Pabijan

Wypadek Jasona Doyle’a pokrzyżował wszystkie plany Get Well. Torunianie przegrali z Włókniarzem i są jedyną drużyną bez punktu. Perspektywy na szybką poprawę tej sytuacji są średnie.

GET WELL TORUŃ - WŁÓKNIARZ CZĘSTOCHOWA 39:51
GET WELL: Doyle 3 (3,-,-,-), Kościuch 1 (0,1,-), Ch. Holder 15 (3,3,3,3,3,0), Holta 4 (0,1,1,2,0), Iversen 7 (1,1,1,3,1), Bogdanowicz 0 (0,0,0), Kopeć-Sobczyński 2 (2,0,0), J. Holder 8+1 (3,1,2,1,1).
WŁÓKNIARZ: Madsen 10+2 (2,2,2,2,2), Przedpełski 5+1 (1,0,3,1), Miedziński 9+1 (2,2,2,w,3), Lindgren 10+1 (1,3,0,3,3), Zagar 7+2 (2,w,2,1,2), Gruchalski 6+1 (3,2,1), Miśkowiak 4 (1,3,0).

ZOBACZ: Get well Toruń - Włókniarz Częstochowa. Zapis relacji

Mecz z Włókniarzem od początku nie układał się po myśli gospodarzy. Już po pierwszej serii wyścigów goście mieli kilkupunktową przewagę, a dodatkowo z każdym kolejnym wyścigiem coraz lepiej i pewniej czuli się na Motoarenie.

W ekipie Get Well pewnymi punktami byli tylko Chris Holder i Jason Doyle. Ten drugi starty zakończył jednak już na 7. wyścigu. Zaraz po starcie, na wejściu łuk doszło do kolizji; za mocno na zewnętrzną wyjechał Matej Zagar. Uderzył w motocykl Doyle’a, ten w jadącego po prawej Michała Gruchalskiego.
Przy upadku Australijczyk mocno uderzył głową o tor. Uskarża się na kłopoty z oddychaniem i ból żeber, a prosto z toru trafił do szpitala.

Już bez niego w składzie torunianie musieli wziąć się za odrabianie strat. Trudno był jednak myśleć o korzystnym wyniku przy tak słabej postawie Nielsa Kristiana Iversena (na próbie toru stracił najlepszy silnik) i niepewnej jeździe wracającego po kontuzji Rune Holty.

W 9. wyścigu Jacek Frątczak wprowadził podwójną rezerwę taktyczną. Na tor wyjechali Jack Holder (skutecznie zastępował Doyle’a) i Chris Holder. Bracia mieli szansę na dublet, ale na trasie rozdzielił ich Adrian Miedziński.

Starszy z braci ciągnął jeszcze wynik drużyny (pięć zwycięstw z rzędu w zasadniczej części meczu), ale „Aniołom” potrzebne było jeszcze przełamanie pozostałych zawodników.

Pierwszą trójkę wywalczył wreszcie Iversen w 11. biegu, choć na podwójne zwycięstwo gospodarzy (drugi był J.Holder) należał wziąć małą poprawkę. Wcześniej upadek i wykluczenie zaliczył Miedziński.
Ważne było jednak to, co na tablicy wyników. A tam z 10 punktów przewagi Włókniarza zostały tylko dwa i sprawa zwycięstwa wciąż była otwarta.

Toruńscy żużlowcy mieli już jednak minimalny margines błędu. Tym bardziej, że do wyścigów nominowanych przystępowali z czteropunktową stratą.

To oznaczało, że w dwóch ostatnich biegach potrzebują dwóch zwycięstw, w tym jednego podwójnego.

Te dwa ostatnie biegi to jednak dwa mocne i bolesne ciosy ze strony rywali. Włókniarz złudzeń pozbawili ich już w 14. gonitwie. Adrian Miedziński i Matej Zagar przyjechali na dwóch pierwszych pozycjach, zapewniając drużynie zwycięstwo
w tym meczu. Na koniec goście dołożyli jeszcze jeden dublet.

Wyścigi
I. Doyle, Madsen, Przedpełski, Kościuch 3:3 (3:3)
II. Gruchalski, Kopeć-Sobczyński, Miśkowiak, Bogdanowicz 2:4 (5:7)
III. Ch. Holder, Miedziński, Lindgren, Holta 3:3 (8:10)
IV. Miśkowiak, Zagar, Iversen, Kopeć-Sobczyński 1:5 (9:15)
V. Ch. Holder, Madsen, Holta, Przedpełski 4:2 (13:17)
VI. Lindgren, Miedziński, Iversen, Bogdanowicz 1:5 (14:22)
VII. J. Holder, Gruchalski, Kościuch, Zagar (w) 4:2 (18:24)
VIII. Przedpełski, Madsen, Iversen, Kopeć-Sobczyński 1:5 (19:29)
IX. Ch. Holder, Miedziński, J. Holder, Lindgren 4:2 (23:31)
X. Ch. Holder, Zagar, Holta, MIśkowiak 4:2 (27:33)
XI. Iversen, J. Holder, Przedpełski, Miedziński (w) 5:1 (32:34)
XII. Ch. Holder, Madsen, Gruchalski, Bogdanowicz 3:3 (35:37)
XIII. Lindgren, Holta, Zagar, J. Holder 2:4 (37:41)
XIV. Miedziński, Zagar, J. Holder, Holta 1:5 (38:46)
XV. Lindgren, Madsen, Iversen, Ch. Holder 1:5 (39:51)

DOŁĄCZ DO NAS NA FACEBOOKU






Pozostało jeszcze 21 zdjęć.
Przewijaj aby przejść do kolejnej strony galerii.

Polecamy

Nie takiego meczu oczekiwali fani Astorii Bydgoszcz. Tak kibicowaliście koszykarzom!

Nie takiego meczu oczekiwali fani Astorii Bydgoszcz. Tak kibicowaliście koszykarzom!

Groźnie na drogach w regionie. Na S5 auto uderzyło w barierkę, na A1 dachował kamper

Groźnie na drogach w regionie. Na S5 auto uderzyło w barierkę, na A1 dachował kamper

Wypadek na S10 pod Toruniem. Bus zderzył się z osobówką, pięć osób poszkodowanych

Wypadek na S10 pod Toruniem. Bus zderzył się z osobówką, pięć osób poszkodowanych

Zobacz również

Parkrun Toruń 454. Sport, uśmiechy i piękne kwietniowe słońce - zobaczcie zdjęcia!

Parkrun Toruń 454. Sport, uśmiechy i piękne kwietniowe słońce - zobaczcie zdjęcia!

Kierowca zasnął, auto dachowało. Groźne nocne zdarzenie w Nekli

Kierowca zasnął, auto dachowało. Groźne nocne zdarzenie w Nekli