Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dr Agnieszka Bryc: Porozumienia pomiędzy USA a Polską nie można porównywać do wejścia Polski do NATO

Jakub Oworuszko
Jakub Oworuszko
fot. Bartek Syta/ Polska Press
- Na pewno sukcesem jest fakt, że porozumienie pomiędzy USA a Polską zostanie podpisane. Ale nie można go porównywać do historycznego osiągnięcia, jakim było wejście Polski do NATO - przekonuje w rozmowie z Agencją Informacyjną Polska Press dr Agnieszka Bryc, ekspert ds. stosunków międzynarodowych z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu.

Agencja Informacyjna Polska Press: Minister Mariusz Błaszczak stwierdził, że porozumienie pomiędzy Polską a USA „jest na miarę wejścia Polski do NATO". Zgadza się pani z tym stwierdzeniem czy jest ono trochę na wyrost?

Dr Agnieszka Bryc: Na pewno sukcesem jest fakt, że takie porozumienie zostanie podpisane. Ale nie można go porównywać do historycznego osiągnięcia, jakim było wejście Polski do NATO. To są dwie zupełnie nieporównywalne kwestie. Nie wiem, jak bardzo Amerykanie musieliby wzmocnić swoją obecność w Polsce, aby można było to porównać do akcesji do Sojuszu. Rozumiem, że minister cieszy się z sukcesu, ale trochę nadużywa porównań.

To sukces tylko ministra Błaszczaka i rządu PiS czy też poprzednich ekip?

Takich sukcesów nie można przypisywać tylko sobie. Na pogłębianie współpracy wojskowej ze Stanami Zjednoczonymi pracowały też wcześniejsze rządy. Od lat polityką Ministerstwa Obrony Narodowej, ale i Ministerstwa Spraw Zagranicznych, było popieranie idei wzmocnienia obecności wojskowej i politycznej USA w Europie, zwłaszcza Wschodniej. To nie jest nic nowego. Z uwagi na sytuację po 2014 roku, na rosnące zaniepokojenie wynikające z polityki rosyjskiej plus wybór Donalda Trumpa na prezydenta, Amerykanie zwrócili uwagę na flankę wschodnią. Warto dodać, że ta obecność nie musi być na stałe – interesy się zmieniają, obecność wojsk USA może być w przyszłości zmniejszona.

Jakie znaczenie dla USA ma Polska?

Nie chce deprecjonować tych relacji - jesteśmy sojusznikiem, istotnym, ale takich państwa jak Polska jest więcej. Znaczenie Polski zależy od tego, co i jak wiele jesteśmy w stanie dać Amerykanom. A dzisiaj możemy dać kilka rzeczy. Po pierwsze kupujemy amerykański gaz, a po drugie jesteśmy jednym z nielicznych państw tak ostentacyjnie „protrumpowskich”.

Jakie są najważniejsze cele wizyty prezydenta Dudy?

Po pierwsze bezpieczeństwo – zakończenie negocjacji dotyczących stałej obecności amerykańskich sił w Polsce. Drugi cel dotyczy kwestii biznesowych. Trzeci cel to poprawa wizerunku Polski na arenie międzynarodowej, pokazanie, że Polska jest ważnym sojusznikiem USA.

Mówi się o miliardach dolarów, jakie Polska ma wydać w najbliższych latach w związku z obecnością wojsk amerykańskich w Polsce. Czy to dobra inwestycja?

My już teraz wydajemy miliardy. To jest dobra inwestycja, tylko dla mnie problemem jest niewielka liczba żołnierzy.

Jakie znaczenie miałaby wizyta prezydenta Trumpa we wrześniu Polsce? Czy może ona wpłynąć na wynik jesiennych wyborów?

Nie widzę takich rzeczy, które mogłyby zmienić w istotny sposób przewidywany wynik wyborów do Sejmu i Senatu. Ale taka wizyta na pewno wzmocniłaby sukces strony rządowej. Prezydent Trump wspiera politycznie swoich sojuszników, tak jak w kampanii wspierał premiera Izraela Benjamina Netanjahu. Potencjalna wrześniowa rewizyta będzie wpisywała się w proces wyborczy w Polsce.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Dr Agnieszka Bryc: Porozumienia pomiędzy USA a Polską nie można porównywać do wejścia Polski do NATO - Portal i.pl

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska