Pierwszy gem w meczu dla Kanadyjczyka.
Hurkacz wyrównuje po swoim podaniu na 1:1.
Auger-Aliassime pewnie wygrał swój kolejny gem 2:1.
Wielkie problemy Hurkacza przy własnym podaniu, ale po długim gemie utrzymuje je i doprowadza do remisu, jest 2:2.
Kolejne dwa gemy miały identyczny przebieg, 3:3.
Kanadyjczyk wychodzi na prowadzenie 4:3, ale Hurkacz ponownie doprowadza do wyrównania, 4:4.
Żaden z tenisistów nie pozwala na przełamanie. 5:5.
6:6, o rozstrzygnięciu w pierwszym secie zadecyduje tie-break.
A w nim lepszy Kanadyjczyk, który wygrywa 7:3 i prowadzi w meczu 1:0.
Udany początek drugiego seta dla Hurkacza, Polak prowadzi 2:1.
3:2 dla Hurkacza.
Podobnie jak w pierwszym secie żaden z tenisistów nie pozwala się przełamać, 4:3 dla Polaka.
4:4
Zapowiada się niezwykle emocjonująca końcówka drugiej partii, 5:5!
6:6. O rozstrzygnięciu w drugim secie zadecyduje tie-break.
Niestety, Kanadyjczyk wygrywa tie-breaka 7:5, a cały mecz 2:0!
Polak, który zaledwie dwa tygodnie wcześniej wygrał turniej rangi 1000 w Szanghaju, tym razem walczy o tytuł w Bazylei. Jego przeciwnik, Felix Auger-Aliassime, niemal rok temu był szóstą rakietą świata, obecnie plasuje się na 19. pozycji. To pierwszy finał Kanadyjczyka w 2023 roku.
Przeciwnik wrocławianina ostatnich miesięcy nie wspomina najlepiej. W okresie od kwietnia do połowy października rozegrał czternaście meczów i aż dwanaście z nich przegrał. Symptomy poprawy pojawiły się w Tokio, gdzie dotarł do ćwierćfinału. W Bazylei osiągnął z kolei swój największy tegoroczny sukces. Dziś chce zdobyć piąty w karierze tytuł (cztery poprzednie triumfy zanotował w poprzednim sezonie).
Hurkacz z 23-letnim Kanadyjczykiem mierzył się dotychczas trzykrotnie. Wygrał tylko raz - w ubiegłym roku w Halle (7:6, 7:6). Wcześniej, także w Halle (2021) oraz w Miami (2019) nasz tenisista nie był w stanie ugrać nawet seta.
