Jak informuje blog przeciwników Radia Maryja "Głos Rydzyka" dramatyczny komunikat, w którym o.Rydzyk dał do zrozumienia słuchaczom, że toruńska rozgłośnia stoi na skraju bankructwa, został nadany po raz pierwszy w poniedziałek rano.
Na wstępie ojciec dyrektor opowiedział o zasługach Radia Maryja dla Pana Boga, Kościoła, ojczyzny i ludziom, wytężonej pracy redemptorystów i jej owocach, czyli wielkim dobru.
Później przystąpił do konkretów, czyli wezwania do systematycznych wpłat na konto stacji:
- Prosimy was bardzo o pomoc Radiu Maryja, Telewizji Trwam, i dziełom przy nim powstałym. W ojczyźnie coraz więcej ludzi biednych, bezrobotnych. Odczuwamy to bardzo w Radiu Maryja. Jeszcze nigdy nie było u nas tak źle. By radio i te dzieła się utrzymały, trzeba unieść wielkie opłaty. Radio nasze i TV Trwam idzie na cały świat. Wyobraźcie sobie ile może kosztować sprzęt specjalistyczny, wszystkie opłaty, łącza, wszystkie transmisje. Prosimy każdego słuchacza Radia Maryja i widza telewizji Trwam o poważne potraktowanie tej prośby. O pilną pomoc teraz, a potem systematyczne wspieranie tych dzieł, najlepiej każdego miesiąca. Jeszcze raz wypowiadam to, co nie jest łatwe: nigdy dotąd nie mieliśmy tak trudnej sytuacji materialnej jak obecnie. Prosimy o modlitwę, prosimy o konkretną pomoc materialną. Prosimy o pomoc wszystkich rodaków, także słuchaczy i widzów TV Trwam na całym świecie. Sytuacja jest bardzo poważna. Nie bądź Spychalskim, to znaczy spychającym na innych ten problem.