Rada Miasta zdecydowała, że alkohol może być sprzedawany w 195 sklepach oraz 150 lokalach gastronomicznych. O ustalenie trochę wyższej liczby punktów wnioskował wiceprezydent Jacek Kuźniewicz. Przedstawiając projekt uchwały w tej sprawie mówił o 200 sklepach i 150 lokalach gastronomicznych. Taki bowiem limit obowiązywał w roku ubiegłym.
Część radnych uznała jednak, że sklepów, oferujących alkohol jest we Włocławku za dużo, a co za tym idzie dostęp do trunków jest za łatwy. Radny Jarosław Chmielewski z klubu Prawa i Sprawiedliwości złożył więc wniosek o systematyczne zmniejszanie liczby punktów sprzedaży. W tym roku proponował redukcję o 10 procent i ustalenie liczby sklepów z alkoholem na poziomie 180.
- Włocławek ma w przeliczeniu na jednego mieszkańca więcej punktów niż Toruń - argumentował Jarosław Chmielewski. -_ A ja wolałbym, żeby moje miasto przodowało w inwestycjach, nie w liczbie punktów sprzedaży alkoholu. _Z informacji radnego Chmielewskiego wynika, że w Toruniu tylko w 80 sklepach sprzedawane są trunki.
Jeszcze dalej idąca była propozycja radnego Janusza Dębczyńskiego w Włocławskiej Wspólnoty Samorządowej, który wnioskował o ograniczenie punktów sprzedaży detalicznej do 150, a lokali gastronomicznych do 100. Radny Dębczyński powoływał się na przykład Sztokholmu, gdzie jak twierdził, jest tylko osiem sklepów z alkoholem.
Tymczasem takie ograniczenie liczby punktów sprzedaży okazało się niemożliwe, w sytuacji, gdy Urząd Miasta we Włocławku wydał na początku roku 194 pozwolenia na sprzedaż alkoholu właścicielom sklepów.
- Komu te zezwolenia odbierzemy? - zadawał na sesji retoryczne pytania radny Krzysztof Grządziel z Sojuszu Lewicy Demokratycznej, twierdząc, że tego typu ograniczenia nic nie dadzą. - Chodzi raczej o zmianę nawyków, kulturę picia.
Debata o konieczności ograniczania liczby punków sprzedaży wywołana została m.in. danymi, zawartymi we wcześniej przyjętym przez Radę Miasta "Miejskim Programie Profilaktyki i Rozwiązywania Problemów Alkoholowych oraz Przeciwdziałania Narkomanii", z których wynika, że większość najcięższych przestępstw w mieście dokonywanych jest pod wpływem alkoholu.
