https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Drżyjcie kłusownicy! Społeczna straż rybacka ze Świecia wśród najlepszych

(aga)
Straż rybacka w powiecie świeckim jest w czołówce okręgu Polskiego Związku Wędkarskiego w Bydgoszczy
Straż rybacka w powiecie świeckim jest w czołówce okręgu Polskiego Związku Wędkarskiego w Bydgoszczy Andrzej Bartniak
Straż rybacka w powiecie świeckim jest w czołówce okręgu Polskiego Związku Wędkarskiego w Bydgoszczy. Wykrywają wiele przestępstw, likwidują masę sprzętu kłusowniczego.

W powiecie świeckim działa społeczna straż rybacka. W jej działalność zaangażowało się 61 strażników skupionych w 11 grupach. Ubiegłoroczny bilans ich pracy został wyróżniony przez okręg bydgoskiPolskiego Związku Wędkarskiego.

Wśród 31 straży, nasza zajęła trzecie miejsce - po Więcborku i Bydgoszczy.

Wyrwa, Branickie, Zaleskie

- Pod uwagę brano liczbę wykrytych przestępstw, a także zlikwidowanego sprzętu kłusowniczego i podjętych kontroli oraz inne czynniki, na przykład godziny przepracowane na służbie - wylicza Roman Baranowski, komendant społecznej straży rybackiej powiatu świeckiego.

Wrażenie zrobiła liczba narzędzi zarekwirowanych kłusownikom, głównie sieci i żaków. - 183 sprzęty w ubiegłym roku, najwięcej było ich na Wyrwie. Kolejne ogniska to Jeziora Branickie i Zaleskie - wylicza komendant. - W tym roku sezon wędkarski zaczął się bardzo późno, z uwagi na przedłużającą się zimę. Mimo to, zdążyliśmy już przejąć 16 narzędzi kłusowniczych. W moim odczuciu, to dużo.

Bardzo pomaga policja

Na bilans skutecznych interwencji podjętych przez straż rybacką powiatu świeckiego składa się praca wszystkich grup.

W ubiegłym roku najbardziej wyróżniła się załoga świecka, po niej strażnicy z Laskowic, Osia, Serocka, Nowe Klose, Gródek, Pruszcz, Bukowiec, Warlubie i Nowe. - Nie mielibyśmy sukcesów, gdyby nie bardzo dobra współpraca ze starostwem powiatowym i policją - podkreśla komendant Baranowski.

Bez wsparcia policji działalność społecznej straży nie byłaby możliwa. - W przeciwieństwie do straży państwowej, nie mamy uprawnień do wystawiania mandatów. Gdy zatrzymamy kłusownika, musimy zadzwonić po policję i nigdy nie odmawiają nam pomocy. Nawet, gdy poprosimy o zabezpieczenie ruchu podczas zarybiania Wdy na moście w ciągu ul. Mickiewicza - zaznacza Roman Baranowski.

Zwraca przy tym uwagę, że większość spraw podejmowanych przez strażników z policją swój finał ma w sądzie. - Zgodnie z prawem, to sąd orzeka w sprawie takich przestępstw, jak kłusownictwo. Mandaty wystawiane są za wykroczenia, do których zalicza się drobniejsze występki, np. wędkowanie bez uprawnień - wyjaśnia Baranowski i zapowiada ostrzega wędkarzy łamiących prawo: - Trzecie miejsce dodatkowo zachęciło nas do działania.

Wiadomości ze Świecia

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

O
ON
łowiąc ryby główniena terenie gmin Świecie i Pruszcz z cztery-pięć lat nie miałem żadnej kontroli, a oni dostają nagrody...

JA OD 20 LAT JEŻDŻĘ AUTEM I NIE MIAŁEM KONTROLI ALE TO NIE ZNACZY,ŻE POLICJA NIE PRACUJE....TO,ŻE CIEBIE AKURAT NIE SKONTROLOWALI NIE OZNACZA,ŻE DOSTAJĄ NAGRODY ZA NIC.
w
wędkarz
łowiąc ryby główniena terenie gmin Świecie i Pruszcz z cztery-pięć lat nie miałem żadnej kontroli, a oni dostają nagrody...
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska