Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dubrownik - perła Adriatyku

Marek Weckwerth
fot. Marek Weckwerth
Jeśli dobre wiatry zawiodą Cię jeszcze tego lata do Chorwacji, musisz koniecznie zwiedzić Dubrownik. Czy fortecę jaką był i jest w istocie Dubrownik można uznać za kwintesencję piękna? Nawet trzeba, bo to adriatyckie miasto uchodzi za jedno z najpiękniejszych na świecie.

Dubrownik - perła Adriatyku

Już sam fakt, że Dubrownik wpisano na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO (Organizacja Narodów Zjednoczonych do Spraw Oświaty, Nauki i Kultury), powinien wystarczyć za świadectwo owej atencji, jaką od dziesiątków lat cieszy się wśród niezliczonych rzesz turystów.

Kamienne miasto zaklęte w jego potężnych murach, domach i świątyniach może i wydawać się nieco surowe, ale z jakimż kunsztem je zbudowano? Na tle modrych wód Adriatyku jawi się niczym jaśniejąca w słońcu perła, choć na jej licu widać jeszcze ślady wojny z lat 90. XX wieku.

Dubrownik założyli 1300 lat temu greccy kolonizatorzy z wyspy Epidaurus. Szczególne znaczenie miasto zyskało w średniowieczu, gdy było państwem - republiką kupiecką. Podobnie jak Wenecja, z którą Dubrownik skutecznie konkurował w handlu morskim, a nawet toczył wojny. Wtedy właśnie - pomiędzy XIII a XVI wiekiem - skalisty półwysep obwiedziono potężnymi murami, które stanowiły zaporę nie do pokonania aż do początku XIX stulecia.

Zwiedzając Dubrownik, podnieście wzrok na górę piętrzącą się nad miastem. Zauważycie fortecę, która głęboko wgryzła się w ziemię - to reduta napoleońska. Cesarz Francuzów postawił ją niczym figurę zadającą mata na polu szachowym. Artyleria mogła razić każdy punkt w położonym w dole mieście. To poddało się w roku 1806.

Drugi raz w historii obce wojska zagroziły bezpośrednio Dubrownikowi podczas 8-miesięcznego oblężenia w 1991 i 1992 roku. Perła Adriatyku była ostrzeliwana przez artylerię lądową i morską oraz naloty lotnicze Federacji Jugosłowiańskiej. Do dziś na wielu zabytkowych budynkach widnieją ślady po kulach i odłamkach.

- Napastnicy nic sobie nie robili z tego, że miasto wpisane było na Listę Światowego dziedzictwa UNESCO, że na murach powiewały błękitne flagi tej międzynarodowej organizacji - mówi Bożena Habarowska - Korda, dyplomowany przewodnik turystyczny po Dubrowniku.

Średniowieczne mury wytrzymały jednak ostrzał. Najpoważniejsze uszkodzenie naprawiono, wykorzystując kamień z pobliskiego kamieniołomu na wyspie Korćula.

Turyści wchodzą do miasta przez Bramę Słupów, za którą znajduje się niewielki plac z Wielką Fontanną Onofrio (Onufrego) pochodzącą z roku 1438. To dzieło neapolitańskiego architekta Onofria della Cava.

Miejscowi wierzą, że łyk wody z jednego z 16 kranów fontanny zapewni szczęście. Pić można do woli, bo Dubrownik zaopatrywany jest w krystalicznie czystą wodę spływającą podziemnymi rurociągami z pobliskich gór.

Od północy placyk ogranicza noszący ślady jugosłowiańskiego ostrzału gotycki klasztor franciszkanów. Otuloną wysokimi ścianami kamienic główną promenadą (w średniowieczu płynęła tędy fosa) dojdziemy do wieży zegarowej i wznoszącej się na tutejszym placu kolumny rycerza Orlando, czyli - jak wyjaśnia przewodniczka - znanego ze średniowiecznych pieśni Rolanda. Kolumna pochodzi z 1419 roku. To ulubione miejsce spotkań dubrowniczan.

Przy placu zobaczymy też XVI-wieczny pałac Sponza oraz barokowy kościół św. Błażeja. Kto jest spragniony i tu może napić się wody tryskającej z mniejszej fontanny.

Skręcamy w prawo - za kościołem wyłania się już gotycki pałac Rektorów (dziś muzeum)i katedra.
Wiele jeszcze zabytkowych obiektów można zwiedzić na Starówce, ale szczególne wrażenia zapewnia spacer po koronie murów dookoła miasta. To ponad 2-kilometrowa wędrówka. Mury wznoszą się nawet 25 metrów ponad ulice i znacznie wyżej ponad poziom morza. Miasto zbudowano bowiem na skale, szczególnie wysokiej od strony Adriatyku, czyli od południa. Morze wcina się zatoką od północnego - wschodu, gdzie przycupnęły zaciszny porcik i marina.

Wielkie wycieczkowce zaś dopływają do porów położonych na wschód i na zachód od Starego Miasta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska