Dbasz o zdrowie? Jeśli tak, idź się zbadaj! Pod takim hasłem Narodowy Fundusz Zdrowia zachęca kobiety do prześwietlania piersi i wykonywania cytologii, a palaczy papierosów do zrobienia spirometrii. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie chodziło o badania z 2004 r. Okazało się, że choć programy profilaktyczne zaczęto realizować w połowie roku, to pieniądze nie zostały wydane.
Lepiej późno niż...
Na początku lipca "Pomorska" pisała: "Mniej zawałów serca, szybsze rozpoznawanie przewlekłej obturacyjnej choroby płuc i raka szyjki macicy - takie szanse stwarzają profilaktyczne programy zdrowotne, które od niedawna realizuje ponad setka placówek medycznych w regionie". Po wakacjach oferta badań, na które nie trzeba było mieć skierowania od specjalisty, powiększyła się o mammografię.
Informując czytelników o możliwościach wczesnego wykrycia chorób żałowaliśmy, że profilaktyka możliwa jest dopiero od połowy roku. Pocieszające jednak było to, że w sytuacji, gdy lecznicom kończyły się pieniądze, możliwe były darmowe badania.
Została mammografia
Na cztery programy profilaktyczne nasz region otrzymał w 2004 r. prawie 2,8 mln zł. W lutym 2005 r. okazało się, że zostało jeszcze do wykorzystania ok. 200 tys. zł. - Gorąco zachęcamy mieszkańców do skontrolowania swojego zdrowia - mówi Barbara Nawrocka, rzeczniczka prasowa bydgoskiego oddziału NFZ.
Na stronach internetowych Funduszu publikowana jest lista placówek, w których można jeszcze zrobić mammografię, skontrolować płuca, by upewnić się czy nie cierpimy na przewlekłą obturacyjną chorobę płuc (POCHP), wykonać cytologię, która pozwala na wykrycie raka szyjki macicy. Zostały nawet pieniądze na badania prenatalne; dostępne są w Szpitalu Wojewódzkim im. J. Biziela w Bydgoszczy.
Wiadomość o tym, że aż tyle badań mammograficznych zostało jeszcze do zrobienia cieszy, a jednocześnie szokuje. W Polsce każdego roku umiera na raka piersi 5000 kobiet. Pewnie by żyły, gdyby w porę trafiły na prześwietlenie.
W 2004 r. specjalistyczne placówki w regionie zaczęły robić mammografię w ramach programu profilaktycznego dopiero od września. Wcześniej - z braku pieniędzy - zawieszono w Bydgoszczy działalność Studia Zdrowia Kobiety, należącego do Centrum Onkologii.
- Fundusz ustalił sztywne kryteria, które sprawiają, że z badań będzie mogło skorzystać mniej kobiet. Profilaktyczna mammografia jest tym razem kierowana do kobiet urodzonych w latach 1935-1954. Wcześniej to badanie mogły robić czterdziestolatki - tłumaczył nam dr n. med. Tomasz Mierzwa, kierownik Zakładu Profilaktyki i Promocji Zdrowia w CO, który w pierwszej połowie ub. r. musiał znacznie ograniczyć funkcjonowanie placówki.
Jak informuje centrala NFZ, zakłady opieki zdrowotnej w całym kraju mają jeszcze około 2,6 mln zł na profilaktykę. Za tę kwotę można wykonać prawie 26 tysięcy badań mammograficznych.
Dziś ta lecznica, jak również 10. Wojskowy Szpital Kliniczny i parę innych zakładów zdrowotnych czeka na pacjentki, które mają 50-69 lat i są ubezpieczone w NFZ.
- U nas badania mammograficzne cieszą się wielkim powodzeniem. Pacjentki u których wykryto niepokojące zmiany były kierowane na darmowe badanie USG i biopsję - zapewniono nas w Przychodni Lekarskiej Nowak&Nowak w Toruniu. Poradnia ta znajduje się również na liście placówek, którym zostały pieniądze z 2004 r.
Urzędnicy wymyślili
Nadal kilkadziesiąt poradni "K", znajdujących się w zakładach podstawowej opieki medycznej (POZ) czeka na panie w wieku 30-59 lat. W ramach programu profilaktyki raka szyjki macicy mogą zrobić badanie cytologiczne i uzyskać poradę lekarską. Szansę na wczesne wykrycie POCHP (cierpi na nią w kraju ponad 2 mln osób) mają pacjenci między 40 a 65 rokiem życia, którzy palili papierosy lub są już byłymi palaczami. - Wykonaliśmy więcej badań niż przewidywał kontrakt - zapewnia dr Dariusz Masiak, współwłaściciel Prywatnej Praktyki Lekarskiej w Mroczy. Pytany, dlaczego w innych placówkach zostały pieniądze, mówi: - Nie robiłbym z tego sensacji Być może urzędnicy NFZ uprawiają "radosną twórczość", ustalając według własnej wiedzy kryteria. Praktyka pokazuje, że mogą chorować znacznie młodsze osoby. Nasze badania w kierunku wykrycia POCHP tylko to potwierdzają. Przyjmowaliśmy młodszych pacjentów, u których wykrywaliśmy zagrożenie tą chorobą. W sumie udało nam się zrobić 450 badań spirometrycznych. Wszyscy pacjenci, którzy wymagali dalszej pomocy medycznej zostali skierowani do specjalisty.
Z braku lekarzy
Limitu na badania POCHP, przyznanego w ramach kontraktu, nie wykorzystała poradnia w Barcinie. Dr Dariusz Drzewiecki, kierownik medyczny Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej tak to tłumaczy: - Byliśmy przekonani, że podpisany z Funduszem kontrakt uda się zrealizować. To, że zostały nam jeszcze pieniądze jest wynikiem problemów kadrowych.
***
Wierzyć należy, że powszechna mobilizacja pacjentów sprawi, iż pieniądze ze składek na zdrowie zostaną wykorzystane zgodnie z przeznaczeniem.