https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dwa wyjazdy karetki w Chojnicach do tego samego pacjenta. 60-latek nie żyje

Anna Klaman
Archiwum
Do zdarzenia doszło w piątek ok. godz. 18.30 w pobliżu sklepu przy ul. Lichnowskiej w Chojnicach.

- Wszczęliśmy śledztwo w sprawie zgonu 60-letniego chojniczanina - mówi Mirosław Orłowski, prokurator rejonowy w Chojnicach. - Istotne będą kwestie związane z ewentualnym narażeniem tego pana na utratę życia. Bo wyjazdy tej samej karetki były dwa. Za pierwszym razem 60-latka nie zabrano do szpitala na dalsze leczenie.

Dodajmy, karetkę wezwano, bo mężczyzna zemdlał. Za drugim - po dwóch godzinach - znaleziono go nieprzytomnego. Reanimacja się nie powiodła, lekarz stwierdził zgon. Wstępne relacje się różnią - rodzina twierdzi, że ratownicy po prostu nie chcieli zabrać mężczyzny do szpitala. Załoga utrzymuje, że nie było takiej potrzeby.

Dwa razy więcej fotoradarów na polskich drogach. Zobacz wideo!

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

M
Magda
Niestety, ale to przykre jak oni podchodzą do takich sytuacji. Mój zaniepokojony brat również wezwał pogotowie do mojego taty. Stwierdzili, że nie ma takiej potrzeby aby go zabrać do szpitala na badania.Niestety, następnego dnia znalazł tatę już martwego
A
Adam
Pół dnia można spędzić w poczekalni zanim się człowiekiem zainteresują....
M
Marcel
Chojnicka umieralnia mają gdzieś wazystkich jeden w tą czy w tą co tam ,ciekawe jak by to był ktoś z jch rodziny .
Pociągnąć do odpowiedzialności karnej i finansowej całą załogę.
Może wreszcie choć troszku zaczną szanować życie ludzkie.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska