Służby ratownicze ewakuowały pasażerów ze stacji Metro Politechnika, po tym jak w jednym z pociągów wybuchł pożar. Ucierpiało trzech pasażerów, którzy podtruli się dymem. Według informacji przekazanych przez straż, pożar nie był poważny, ale na stacji pojawiło się mnóstwo dymu. - Dym wydostał się spod ostatniego wagonu. Nie wiemy jeszcze, co dokładnie się stało. Przypuszczamy, że mogła to być awaria jednego z silników - powiedział Krzysztof Malawko, rzecznik metra.