A wszystko podczas miniinscenizacji historycznej przed ciechocińskim "Targonem", gdzie dwa wieki temu obozowała forpoczta wojsk napoleońskich. W sobotę rozbili się tam żołnierze dwóch batalionów 2 pułku piechoty Księstwa Warszawskiego z Gdańska. - Była namiastka obozu zwiadowczego, musztra, strzelanie z karabinów i armaty - mówi Krzysztof Płoczko, fizylier z Warszawy, członek grupy rekonstruującej bitwy z okresu napoleońskiego. - Jesteśmy forpocztą wojskową. Naszym zadaniem jest ochrona pałacu.
Podczas historycznej zabawy, zorganizowanej przez "Targon"można było sobie z żołnierzami zrobić zdjęcie, zjeść w obozie, dotknąć szablę, czako lub karabin. Po mieście chodziły patrole. Dowódcą był mjr Armii Amerykańskiej - Rocco A. Spencer.