W Bydgoszczy się o Was mówi, a w Ciechocinku niewiele osób wie , że prace młodych plastyków z Pracowni Rysunku i Malarstwa Pawła Lewandowskiego Palle wystawiła Miejska Galeria Biura Wystaw Artystycznych w mieści e nad Brdą..
To faktycznie ogromne wyróżnienie dla Miejskiego Centrum Kultury i związanej z nim od ćwierćwiecza pracowni. Zaproszono naszych młodych plastyków na jubileusz znakomitego polskiego artysty Andrzeja Klimczaka- Dobrzanieckiego. Młodzi pokazali tam prace inspirowane twórczością tego artysty, obchodzącego 70. urodziny i 45-lecie pracy. Widziałam jak mistrz był ogromnie wzruszony tą wystawą.
Znani, nieznani z Kujawsko-Pomorskiego. Jak dobrze ich znasz?
Proszę powiedzieć coś więcej o tej uroczystości...
Pan Andrzej Klimczak - Dobrzaniecki to uznany artysta, któremu bydgoska galeria zorganizowała jubileuszową wystawę jego prac, a także - jako niespodziankę - prac profesjonalnych artystów, inspirowanych twórczością mistrza. Tym większa nobilitacja dla naszej młodzieży, że w tym gronie pokazano także jej prace, w sumie czterdziestu dwóch autorów. To piękny ukłon w stronę ćwierćwiecza pracowni, która ma na koncie spore sukcesy. Młodzi zdobywają nagrody w konkursach krajowych i zagranicznych. To ogromna zasługa profesora Pawła Lewandowskiego Palle, który potrafi pięknie ukształtować i ukierunkować talenty plastyczne podopiecznych.
Będą obchody jubileuszu pracowni w Roku Jubileuszowym Ciechocinka?
Planujemy je zorganizować jesienią. A wracając do bydgoskich uroczystości, chcę się pochwalić, że w pięknie wydanym folderze z wystawy napisano, że w 1992roku Andrzej Klimczak-Dob-rzaniecki miał swoje pierwsze indywidualne wystawy we włocławskim BWA i w ciechocińskiej Galerii „Na piętrze” w dawnej siedzibie Miejskiego Centrum Kultury i że od ćwierć wieku jego malarstwo inspiruje młodych plastyków z naszej pracowni.
Nie pochwaliła się Pani, że wśród profesjonalnych artystów, których prace wyeksponowano na tej wystawie jest także Pani obraz zatytułowany „W górę i w dół”...
To prawda. Zaskoczyła mnie prośba organizatorów, bym wystawiła także swoją pracę inspirowaną twórczością Jubilata. Nie ukrywam, że czuję się wyróżniona.
