Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dyrektorzy inowrocławskich gimnazjów w sprawie utworzenia gimnazjum w odpowiedzi dyrektorowi I LO im. Jana Kasprowicza

Redakcja
Fot. SXC
Niedawno w "Pomorskiej" zamieściliśmy list Rafała Łaszkiewicza, dyrektora I Liceum Ogólnokształcącego im. Jana Kasprowicza w Inowrocławiu, który przedstawił swój punkt widzenia w sprawie utworzenia przy tej szkole dwujęzycznego gimnazjum. Dziś prezentujemy stanowisko dyrektorów inowrocławskich gimnazjów. (Przypomnijmy, że organem prowadzącym szkół ponadgimnazjalnych w Inowrocławiu jest Starostwo Powiatowe, a gimnazjów - prezydent miasta). Oto treść listu:

Szanowny Panie Dyrektorze, we wtorkowym numerze Gazety Pomorskiej z 8 czerwca br. obszernie wypowiada się Pan w kwestii utworzenia gimnazjum dwujęzycznego przy I Liceum Ogólnokształcącym im. Jana Kasprowicza w Inowrocławiu. Porusza Pan przy tym tak wiele wątków, że choć nie wszystkie nas dotyczą, to jednak większość koncentruje się na ocenie funkcjonowania oświaty w Inowrocławiu.
Z zaskoczeniem przyjęliśmy kierowane do opinii publicznej słowa w sytuacji, gdy władze miasta wskazały na bardzo poważne wątpliwości prawne co do kreowanego utworzenia klas gimnazjalnych w I Liceum Ogólnokształcącym. W naszej ocenie nie powinno się tych niesłychanie ważkich aspektów prawnych bagatelizować, tym bardziej więc zwracamy się z prośbą o ograniczenie lub nawet zaniechanie publicznych wypowiedzi stwarzających atmosferę sporu i polemik, do czasu podjęcia stosownych decyzji przez wojewodę lub sąd administracyjny.

Szanowny Panie Dyrektorze, bardzo przewrotnie brzmi proponowana przez Pana teza o szerszym, perspektywicznym spojrzeniu na inowrocławską oświatę. Patrząc w ten szerszy i historyczny sposób dostrzegamy niesłychaną, wręcz nieprawdopodobną zmianę Pana poglądów. Jeszcze parę lat temu mnożył Pan jako nasz kolega, dyrektor Gimnazjum nr 3 w Inowrocławiu argumenty przeciw tworzeniu klas gimnazjalnych przy I i II Liceum Ogólnokształcącym. Czynił to Pan z wielkim zaangażowaniem na naradach z udziałem przedstawicieli Kuratorium Oświaty, na posiedzeniach rady pedagogicznej, a także występując pisemnie do ówczesnych władz miasta.
Dlatego teraz tak trudno zrozumieć nam Pana obecne zachowanie.

Przecież dziś nikt nie może zaprzeczyć, że kilka lat temu wspólnie tworzyliśmy model inowrocławskiej oświaty podstawowej i gimnazjalnej, które tak znakomicie budują wizerunek miasta biorąc pod uwagę wyniki konkursów przedmiotowych, sprawdzianów i egzaminów. Warto tu przypomnieć, że w tegorocznym podsumowaniu wyników sprawdzianu szkół podstawowych Inowrocław zajął drugie miejsce w województwie po akademickim Toruniu. Dlatego tak trudno zgodzić się ze stwierdzeniem, że "Inowrocław dzięki oświacie może stać się silnym regionalnym centrum" My bowiem twierdzimy, że tym centrum jest już od dawna, także dzięki świetnemu szkolnictwu ponadgimnazjalnemu, w szczególności liceom ogólnokształcącym. Natomiast migracje uczniów, szukanie innych rozwiązań edukacyjnych przez rodziców jest tyle rzeczą naturalną, ile równocześnie marginalną, obejmującą znikomy ułamek procenta. Warte podkreślenia jest to, że w naszych szkołach podstawowych i gimnazjalnych uczy się łącznie 335 uczniów z wielu gmin spoza miasta. Dlaczego tak jest, wiemy wszyscy doskonale.

Poważne wątpliwości wzbudza także deklarowany zamiar "stworzenia nowej jakości edukacyjnej". Szkoda bowiem, że tej nowej jakości nie zaczął Pan tworzyć w kierowanym przez siebie liceum, gdzie już od dwóch lat mogłyby działać klasy dwujęzyczne. Są przecież one czymś znacznie więcej niż klasy z rozszerzonym programem nauczania w języku obcym. Już w przyszłym roku można byłoby ocenić skutki takiego przedsięwzięcia. Tej szansy jednak Pan nie wykorzystał, a żal, skoro jest to takie nowoczesne i pożądane rozwiązanie. Trudno jest nam także zachwycić się przytoczonymi przez Pana przykładami szkół w Chełmnie i Tucholi. Przecież w rankingach Rzeczpospolitej placówki te odgrywają dość przeciętną rolę lub nie ma ich tam wcale.

Bardzo chcielibyśmy wierzyć w szczere intencje, gdy pisze Pan o możliwej współpracy szkół i nauczycieli. My też jesteśmy "za", ale wiemy, jak trudno o dobrą i życzliwą atmosferę współpracy, gdy unika się bezpośredniej rozmowy, spotkania, dialogu, a argumenty zachęcające do tej współpracy przedstawia się wyłącznie za pośrednictwem mediów. Stąd też nie są dla nas wiarygodne zapewnienia o "swoistej mikroskali tego przedsięwzięcia". Z niebywałą łatwością zmienił Pan swoje poglądy na temat klas gimnazjalnych przy liceum już po dwóch latach dyrektorowania w Kasprowiczu i rozpoczął "wypełnianie niszy oświatowej". A może za następne dwa lata dostrzeże Pan kolejne nisze, które należy zagospodarować ? Może pojawią się nowe świetne pomysły oświatowe zasługujące na realizację bez liczenia się nie tylko ze stanem prawnym, ale także opinią innych dyrektorów ?
Był Pan przez ponad 10 lat jednym z nas, dobrym i kompetentnym kolegą, wieloletnim dyrektorem Gimnazjum nr 3. Dziś jednak sceptycznie oceniamy podejmowane przez Pana kroki a zarazem oczekujemy rzeczywistej współpracy i partnerskiego traktowania w tych obszarach, gdzie jest to nie tylko wskazane, ale wręcz konieczne. Liczymy też na Pana zaangażowanie się w koncepcję utworzenia licealnych klas dwujęzycznych w Kasprowiczu oraz gimnazjalnych klas dwujęzycznych w publicznych gimnazjach.

Ze swej strony pragniemy zapewnić, że otwarci pozostajemy na wszystkie zmiany, jakie obecnie ze szczególnym natężeniem wdrażane są polskiej oświacie. Dajemy temu wielokrotnie wyraz realizując nowoczesne programy nauczania, uczestnicząc w przedsięwzięciach nie tylko o regionalnym ale i ogólnopolskim charakterze, promując w naszych placówkach wszystko, to co mądre, zdrowe, bezpieczne i dobre dla uczniów. Właśnie dobro i wszechstronny rozwój młodzieży był i pozostanie naszym głównym i najważniejszym celem. Korzystając ze wsparcia władz miasta oraz umiejętnie pozyskując środki nie tylko remontujemy i termomodernizujemy szkoły, ale przede wszystkim tworzymy sprawny, nowoczesny i otwarty na współpracę model szkolnictwa gimnazjalnego, którego absolwenci z tak świetnymi efektami rozwijają swoje talenty i zdolności w szkołach ponadgimnazjalnych, zostając finalistami i laureatami olimpiad i konkursów, kontynuując następnie z powodzeniem naukę na najlepszych uczelniach wyższych w kraju. Nie mamy też wątpliwości, że tak pojęte dobro i rozwój uczniów na wszystkich poziomach edukacji jest wartością nadrzędną i priorytetową".

Koledzy, dyrektorzy inowrocławskich gimnazjów publicznych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska