https://pomorska.pl
reklama

Dyspozytorka zakładu energetycznego wezwała pomoc do mieszkańca gm. Człuchów. Brak prądu uniemożliwił mu korzystanie z aparatu tlenowego

Piotr Furtak
Postawa operatorki zakładu energetycznego, która zadzwoniła pod 112, zasługuje na uznanie. Lepiej wyjechać raz niepotrzebnie, niż nie dojechać w ogóle - mówi  dyrektor człuchowskiego szpitala
Postawa operatorki zakładu energetycznego, która zadzwoniła pod 112, zasługuje na uznanie. Lepiej wyjechać raz niepotrzebnie, niż nie dojechać w ogóle - mówi dyrektor człuchowskiego szpitala Marek Czachorowski
Mieszkaniec gminy Człuchów korzystający z urządzenia ułatwiającego mu oddychanie zaczął się dusić w czasie, gdy nie było prądu. Zadzwonił do Energi, pytając, jak długo potrwa przerwa w dostawie prądu. Zanim zasilanie wróciło, w domu mężczyzny pojawili się ratownicy pogotowia i strażacy z agregatem.

Dyspozytorka zakładu energetycznego zadzwoniła pod numer alarmowy 112, aby wezwać straż pożarną i karetkę pogotowia do mieszkańca Sieroczyna w gminie Człuchów. Ze zgłoszenia wynikało, że mężczyzna korzystający z respiratora dusi się - urządzenie nie działało, gdyż w Sieroczynie wyłączono prąd.

Do zdarzenia doszło przed południem. Oprócz ratowników pogotowia na miejsce pojechali również strażacy, którzy podłączyli agregat prądotwórczy.

- Po podłączeniu prądu pomogliśmy ratownikom przetransportować mężczyznę do karetki - mówi Marek Lubiński z PSP w Człuchowie.

Zdzisław Rachubiński, dyrektor człuchowskiego szpitala, podkreśla, że w tym przypadku nie było zagrożenia życia, ale na pochwałę zasługuje postawa operatorki zakładu energetycznego przyjmującej zgłoszenie na temat awarii.

Mieszkaniec Sieroczyna korzysta z koncentratora tlenu. Zadzwonił do zakładu energetycznego z pytaniem o to, jak długo potrwa przerwa w dostawie prądu.

Wspomniał o swoich problemach z oddychaniem. Operatorka firmy energetycznej zaalarmowała straż pożarną. - Pani z energetyki, która przyjmowała zgłoszenie, zrozumiała, że mężczyzna jest podłączony do respiratora i jest poważny problem - mówi Zdzisław Rachubiński. - Tymczasem chodziło o okresowe wspomaganie oddechu koncentratorem. Tak czy inaczej, postawa operatorki zasługuje na uznanie. Lepiej wyjechać raz niepotrzebnie, niż nie dojechać w ogóle.

Według dyrektora Rachubińskiego, mieszkaniec Sieroczyna nie brał leków, które powinien zażywać i właśnie z tego powodu pojawił się u niego problem z dusznością.

Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, przerwa w dostawie energii w Sieroczynie była wcześniej zaplanowana.

- Osobie, która odebrała telefon i zareagowała w taki, a nie w inny sposób, należy się zdecydowana pochwała - komentuje Katarzyna Kołodziejska, rzecznik prasowy Energa-Operator. - Wszyscy pracownicy są przeszkoleni, jak się zachowywać, ale podobne sytuacje nie zdarzają się zbyt często i taką postawę należy chwalić.

Wybrane dla Ciebie

Dodatkowe 2150 złotych dla osób powyżej 75. roku życia. Jak dostać bon senioralny?

Dodatkowe 2150 złotych dla osób powyżej 75. roku życia. Jak dostać bon senioralny?

Moda w uzdrowiskach. Takie ubrania kupisz w Ciechocinku i Inowrocławiu

Moda w uzdrowiskach. Takie ubrania kupisz w Ciechocinku i Inowrocławiu

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska