Za nami III Ogólnopolski Zjazd Działaczy Sportu Motorowodnego. Organizowany jest w rocznicę śmierci komandora Józefa Kowalkiewicza.

Najpierw uczestnicy zjazdu, jak co roku, złożyli kwiaty w Alei gwiazd sportu motorowodnego i zwiedzili muzeum w tej dyscyplinie sportu, gdzie w ciągu roku zgromadzono około 50 nowych eksponatów.
Plany motorowodne dotyczące Żnina omówione zostały w restauracji Basztowa.

Trochę wspomnień

- Spotkanie było bardzo owocne i cenne - podsumowuje jego organizator, Stefan Czarnecki - działacz motorowodny, a także prezes Żnińskiego Towarzystwa Kultury.

- Mówiono o zawodach motorowodnych, które będą w przyszłym roku, czyli o Mistrzostwach Europy w klasie O-700 (najszybsze łodzie), o przygotowaniu miasta do tej imprezy, o nabrzeżu. Mówiono także, że ostatnie zawody były dobre, choć były niedociągnięcia, ale następne będą lepsze - zapewniali ich inicjatorzy.

Było dużo różnych, innych wspomnień. Na przykład Lechosław Rybarczyk opowiadał o swoich największych sukcesach i osiągnięciach.

- Wciągamy w pracę młodych organizatorów. Dwóch z nich odznaczyliśmy kopią medali mistrzostw Europy, które odbyły się w tym roku. Otrzymali je: Tomasz Łabędzki z PKM LOK Poznań oraz Kamil Walensiak z Owczegłowy Rogoźno. Takie wyróżnienie również otrzymało małżeństwo Teresa Paprocka-Rawa i Jerzy Rawa. W dowód uznania za aktywną i szlachetną działalność w sporcie motorowodnym. Są to osoby o wysokiej kulturze osobistej, ci państwo przyjechali aż ze Zgierza.

Podczas spotkania obecni byli po raz pierwszy zawodnicy : Kazimierz Drożan z Poznania, Andrzej Lisy, a także uznany spiker sportów motorowodnych Andrzej Radomski.

Najbliższa rodzina Józefa Kowalkiewicza, czyli córka Alina i Sławomir Wójtowiczowie za działalność w sporcie motorowodnym i promocję Józefa Kowalkiewicza wręczyli pamiątkowe grawertony burmistrzowi Robertowi Luchowskiemu i Stefanowi Czarneckiemu, działaczowi motorowodnemu.

Prawie każdy z uczestników - jak się dowiedzieliśmy - przywiózł jakąś pamiątkę do muzeum.

Za nami III Ogólnopolski Zjazd Działaczy Sportu Motorowodnego. Organizowany jest w rocznicę śmierci komandora Józefa Kowalkiewicza.

Najpierw uczestnicy zjazdu, jak co roku, złożyli kwiaty w Alei gwiazd sportu motorowodnego i zwiedzili muzeum w tej dyscyplinie sportu, gdzie w ciągu roku zgromadzono około 50 nowych eksponatów.
Plany motorowodne dotyczące Żnina omówione zostały w restauracji Basztowa.

Trochę wspomnień

- Spotkanie było bardzo owocne i cenne - podsumowuje jego organizator, Stefan Czarnecki - działacz motorowodny, a także prezes Żnińskiego Towarzystwa Kultury.

- Mówiono o zawodach motorowodnych, które będą w przyszłym roku, czyli o Mistrzostwach Europy w klasie O-700 (najszybsze łodzie), o przygotowaniu miasta do tej imprezy, o nabrzeżu. Mówiono także, że ostatnie zawody były dobre, choć były niedociągnięcia, ale następne będą lepsze - zapewniali ich inicjatorzy.

Było dużo różnych, innych wspomnień. Na przykład Lechosław Rybarczyk opowiadał o swoich największych sukcesach i osiągnięciach.

- Wciągamy w pracę młodych organizatorów. Dwóch z nich odznaczyliśmy kopią medali mistrzostw Europy, które odbyły się w tym roku. Otrzymali je: Tomasz Łabędzki z PKM LOK Poznań oraz Kamil Walensiak z Owczegłowy Rogoźno. Takie wyróżnienie również otrzymało małżeństwo Teresa Paprocka-Rawa i Jerzy Rawa. W dowód uznania za aktywną i szlachetną działalność w sporcie motorowodnym. Są to osoby o wysokiej kulturze osobistej, ci państwo przyjechali aż ze Zgierza.

Podczas spotkania obecni byli po raz pierwszy zawodnicy : Kazimierz Drożan z Poznania, Andrzej Lisy, a także uznany spiker sportów motorowodnych Andrzej Radomski.

Najbliższa rodzina Józefa Kowalkiewicza, czyli córka Alina i Sławomir Wójtowiczowie za działalność w sporcie motorowodnym i promocję Józefa Kowalkiewicza wręczyli pamiątkowe grawertony burmistrzowi Robertowi Luchowskiemu i Stefanowi Czarneckiemu, działaczowi motorowodnemu.

Prawie każdy z uczestników - jak się dowiedzieliśmy - przywiózł jakąś pamiątkę do muzeum.

Za nami III Ogólnopolski Zjazd Działaczy Sportu Motorowodnego. Organizowany jest w rocznicę śmierci komandora Józefa Kowalkiewicza.

Najpierw uczestnicy zjazdu, jak co roku, złożyli kwiaty w Alei gwiazd sportu motorowodnego i zwiedzili muzeum w tej dyscyplinie sportu, gdzie w ciągu roku zgromadzono około 50 nowych eksponatów.
Plany motorowodne dotyczące Żnina omówione zostały w restauracji Basztowa.

Trochę wspomnień

- Spotkanie było bardzo owocne i cenne - podsumowuje jego organizator, Stefan Czarnecki - działacz motorowodny, a także prezes Żnińskiego Towarzystwa Kultury.

- Mówiono o zawodach motorowodnych, które będą w przyszłym roku, czyli o Mistrzostwach Europy w klasie O-700 (najszybsze łodzie), o przygotowaniu miasta do tej imprezy, o nabrzeżu. Mówiono także, że ostatnie zawody były dobre, choć były niedociągnięcia, ale następne będą lepsze - zapewniali ich inicjatorzy.

Było dużo różnych, innych wspomnień. Na przykład Lechosław Rybarczyk opowiadał o swoich największych sukcesach i osiągnięciach.

- Wciągamy w pracę młodych organizatorów. Dwóch z nich odznaczyliśmy kopią medali mistrzostw Europy, które odbyły się w tym roku. Otrzymali je: Tomasz Łabędzki z PKM LOK Poznań oraz Kamil Walensiak z Owczegłowy Rogoźno. Takie wyróżnienie również otrzymało małżeństwo Teresa Paprocka-Rawa i Jerzy Rawa. W dowód uznania za aktywną i szlachetną działalność w sporcie motorowodnym. Są to osoby o wysokiej kulturze osobistej, ci państwo przyjechali aż ze Zgierza.

Podczas spotkania obecni byli po raz pierwszy zawodnicy : Kazimierz Drożan z Poznania, Andrzej Lisy, a także uznany spiker sportów motorowodnych Andrzej Radomski.

Najbliższa rodzina Józefa Kowalkiewicza, czyli córka Alina i Sławomir Wójtowiczowie za działalność w sporcie motorowodnym i promocję Józefa Kowalkiewicza wręczyli pamiątkowe grawertony burmistrzowi Robertowi Luchowskiemu i Stefanowi Czarneckiemu, działaczowi motorowodnemu.

Prawie każdy z uczestników - jak się dowiedzieliśmy - przywiózł jakąś pamiątkę do muzeum.

Za nami III Ogólnopolski Zjazd Działaczy Sportu Motorowodnego. Organizowany jest w rocznicę śmierci komandora Józefa Kowalkiewicza.

Najpierw uczestnicy zjazdu, jak co roku, złożyli kwiaty w Alei gwiazd sportu motorowodnego i zwiedzili muzeum w tej dyscyplinie sportu, gdzie w ciągu roku zgromadzono około 50 nowych eksponatów.
Plany motorowodne dotyczące Żnina omówione zostały w restauracji Basztowa.

Trochę wspomnień

- Spotkanie było bardzo owocne i cenne - podsumowuje jego organizator, Stefan Czarnecki - działacz motorowodny, a także prezes Żnińskiego Towarzystwa Kultury.

- Mówiono o zawodach motorowodnych, które będą w przyszłym roku, czyli o Mistrzostwach Europy w klasie O-700 (najszybsze łodzie), o przygotowaniu miasta do tej imprezy, o nabrzeżu. Mówiono także, że ostatnie zawody były dobre, choć były niedociągnięcia, ale następne będą lepsze - zapewniali ich inicjatorzy.

Było dużo różnych, innych wspomnień. Na przykład Lechosław Rybarczyk opowiadał o swoich największych sukcesach i osiągnięciach.

- Wciągamy w pracę młodych organizatorów. Dwóch z nich odznaczyliśmy kopią medali mistrzostw Europy, które odbyły się w tym roku. Otrzymali je: Tomasz Łabędzki z PKM LOK Poznań oraz Kamil Walensiak z Owczegłowy Rogoźno. Takie wyróżnienie również otrzymało małżeństwo Teresa Paprocka-Rawa i Jerzy Rawa. W dowód uznania za aktywną i szlachetną działalność w sporcie motorowodnym. Są to osoby o wysokiej kulturze osobistej, ci państwo przyjechali aż ze Zgierza.

Podczas spotkania obecni byli po raz pierwszy zawodnicy : Kazimierz Drożan z Poznania, Andrzej Lisy, a także uznany spiker sportów motorowodnych Andrzej Radomski.

Najbliższa rodzina Józefa Kowalkiewicza, czyli córka Alina i Sławomir Wójtowiczowie za działalność w sporcie motorowodnym i promocję Józefa Kowalkiewicza wręczyli pamiątkowe grawertony burmistrzowi Robertowi Luchowskiemu i Stefanowi Czarneckiemu, działaczowi motorowodnemu.

Prawie każdy z uczestników - jak się dowiedzieliśmy - przywiózł jakąś pamiątkę do muzeum.