Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dzieci łapane w cybersieci

(jot)
fot. sxc
Co drugi polski nastolatek jest ofiarą cyberprzemocy: doświadczył publicznego ośmieszenia, wulgarnych wyzwisk, zastraszania czy szantażu.

Sylwia marzyła o tym, by być modelką. Miała dużo zdjęć na portalu społecznościowym i komentarzy od znajomych, którzy chwalili ją, że jest fotogeniczna. Któregoś dnia internauta o nicku "Paweł27" zostawił pod zdjęciem krytyczny komentarz. Sylwia zapytała, czy się znają. Odpowiedział, że nie, ale mogą zrobić to zaraz. Sylwia wysłała "Pawłowi27" zdjęcia o jakie prosił - w kostiumie kąpielowym, podała numer telefonu, by mogli pisać do siebie SMS-y. I pisali. To znaczy - on pisał.

"Paweł27" tłumaczył, że praca modelki to czasem spotkania z dorosłymi mężczyznami, którzy znają się "na tych sprawach" i wiedzą jak się dostać na szczyt. Uczył jak flirtować. Przekonywał, że czasem trzeba mówić, że się lubi seks. Wstydziła się zdjęć, które je przysyłał, ale oglądała je, bo mówił, że tak wygląda życie. Później sam robił jej zdjęcia. Po miesiącu przestał się odzywać.

Sylwia weszła na czat Helpline.org.pl i napisała: "Chyba komuś za bardzo zaufałam. Teraz moje zdjęcia są wszędzie. Pomóżcie. Mam 14 lat."

Wbrew ich woli

Uwodzenie dzieci przez internet, pedofilia, pornografia dziecięca i inne nielegalne treści rozpowszechniane w sieci, cyberprzemoc, uzależnienie od internetu i przestępstwa internetowe to tylko niektóre z niebezpieczeństw czyhających na dzieci siadające przed monitorem komputera.

- Coraz częstszym zjawiskiem staje się cyberprzemoc, czyli przemoc psychiczna stosowana za pomocą nowych mediów. Na przykład ponad połowa badanych przez nas dzieci skarżyła się, że robiono im zdjęcia i filmy wbrew ich woli, a co drugi nastolatek w wieku od 12 do 17 lat doświadczył publicznego ośmieszenia, wulgarnych wyzwisk, zastraszania czy szantażu - informuje Marta Skierkowska z Fundacji Dzieci Niczyje.

Z badań Fundacji wynika też, że prawie 80 procent najmłodszych użytkowników nowych technologii podaje obcym poznanym w sieci bez żadnego oporu swoje dane osobowe, a blisko 60 wysyła im swoje zdjęcia! Dzieci nie wiedzą też niczego złego w umawianiu się z nieznajomym w "realu", a 8 procent ankietowanych robiło to wielokrotnie, przyznając jednocześnie, że tak poznany "przyjaciel", często był inną osobą niż ta, za którą podawał się w internecie.

Wzrasta zagrożenie

I dlatego właśnie ponad dwa lata temu powstał projekt Helpline.org.pl. Dzięki niemu Fundacja mogła uruchomić bezpłatną linie dla dzieci (0 800 100 100), pocztę elektroniczną ([email protected]) i livechat, czyli rozmowę online z poziomu strony www.helpline.org.pl. Od tego czasu zespół Helpline przyjął blisko 4 tysiące zgłoszeń od młodych internautów, które wymagały natychmiastowej interwencji.

Najczęściej zgłaszanym problemem jest, podobnie jak w przypadku dzieci ankietowanych w "realu", cyberprzemoc, czyli straszenie, szantażowanie, ośmieszanie, kompromitowanie przy użycie internetu i telefonów GSM (liczba zgłoszeń w 2008 roku w porównaniu z rokiem 2007 wzrosła o jedną trzecią). Drugim problemem - i na dodatek również zgłaszanym przez same dzieci - jest uzależnienie od komputera i sieci (tu liczba zgłoszeń wzrosła aż dwukrotnie). Zespół Helpline odnotował też: 368 zgłoszeń o znalezieniu w sieci nielegalnych treści i kontakcie dziecka z pornografią; 264 potwierdzonych przypadków uwodzenia dzieci w sieci; blisko 200 przypadków kradzieży danych (przejmowania kont pocztowych; dostępu do bloga itp.).

- Dzieci, z natury ciekawe świata i ufne, są szczególnie narażone na niebezpieczeństwa związane z użytkowaniem internetu i telefonów komórkowych. Nie pozwalajmy więc korzystać im z tych technologii bez ograniczeń i bez naszej kontroli - przestrzegają fachowcy z Fundacji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska