https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dzieci zaklinają pogodę na lodowisko: "Trzymaj, mrozie, do niedzieli!"

(ak)
Fot. Tomek Czachorowski
W najbliższą niedzielę będzie działała ślizgawka na Starym Rynku... Pod warunkiem jednak, że w najbliższych dniach będziemy mieli mróz.

- Już w sobotę i niedzielę laliśmy wodę, ale tafla nie udało się wykonać - dowiedzieliśmy się od Piotra Drażdżewskiego, dyrektora Hali Sportowej Łuczniczka, która organizuje całe przedsięwzięcie.

Lodowisko rozstawiane od kilku lat na Starym Rynku zawsze budziło emocje. Najpierw nieestetycznymi bandami, które szpeciły najbardziej reprezentacyjną część Bydgoszczy. Pokolorowano je wobec tego, a w ubiegłym roku nawet zastawiono drzewkami.

Krajobraz ze ślizgawką

I ślizgawka niemalże na stałe wpisała się w zimowy krajobraz miasta.

- Mam nowe łyżwy i mama obiecała, że kiedy je otworzą, to ze mną przyjdzie tu pojeździć - mówi 6-letni Wiktor z Czyżkówka. - A jak mama nie będzie miała czasu, to babcia.

Dzieciom najwyraźniej niedociągnięcia estetyczne nie przeszkadzają. Ale najpierw ślizgawkę musi skuć lód. Grubość tafli musi mieć około 10 centymetrów.

- Jeśli sprawdzą się prognozy i w tym tygodniu będziemy mieli mróz, to myślę, że w niedzielę będziemy mogli zaprosić bydgoszczan na pierwsze w tym roku ślizganie na Starym Rynku - mówi Piotr Drażdżewski dyrektor Łuczniczki.

Godzina takiej zabawy ma kosztować złotówkę, czyli tak jak w ubiegłym roku.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska