Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dzieciaki gubią się w sklepach i plażach. Rodzice zaczynają kupować specjalne opaski!

Katarzyna Piojda
Katarzyna Piojda
pixabay.com
Gdy zabierasz kilkulatka do galerii handlowej, to patrz nie tylko na to, co na półkach, ale - przede wszystkim - co robi twoja córka i syn. Dzieciaki gubią się w sklepach. Na plażach, ulicach, w parkach.

Matka z synem wybrali się do galerii handlowej. Ją dopadła gorączka zakupów na wyprzedaży. Jego - nie, bo ma 5 lat i średnio mu się widzi chodzenie z mamą po sklepach i czekanie na nią przed przymierzalnią. Kobieta była przejęta fajnymi cenami, ale nie za bardzo tym, co robi syn. Po chwili go już nie było przy mamie.

Komunikat przez megafon dało się słyszeć w całej galerii: - Uwaga, uwaga! 5-letni Kuba czeka na mamę przy perfumerii. Razem z nim czeka pracownik obsługi obiektu.

Po trzecim komunikacie zjawiła się mama z wypiekami na twarzy i z torbami w ręku. Nie myślała wcześniej, że o jej Kubę chodzi. - Wstyd gubić dziecko - skwitował starszy pan. - Tak to jest, jak rodzice patrzą na ciuchy, a nie na dziecko - rzucił z sarkazmem.

Zasady savoir-vivre obowiązują zawsze i wszędzie, ale czy są zawsze takie same, czy jednak zmieniają się wraz ze zmieniającym się światem? Zobacz, co ponad 100 lat temu było uważane za niekulturalne. Zdziwisz się, co się zmieniło, a co pozostało aktualne. Wskazówki pochodzą z książki Ludmiły Hupkówny "To nie wypada!" wydanej w 1886 roku.

To nie wypada! Nie uwierzysz, co było niekulturalne 100 lat temu

Przypadek jest z tego tygodnia z galerii handlowej w Bydgoszczy. Bywają i takie sytuacje: rodzice wchodzą do sklepu, ale wózek z maluchem zostaje na zewnątrz. Żaden problem, żeby ktoś z przechodniów go „zgarnął”. Albo wiatr zepchnął wózek w dół ulicy.

Zrzucanie odpowiedzialności na małolata jest niepoważne ze strony opiekunów. Nie wina dziecka, tylko dorosłego, że ono się zawierusza. Nie dziecko się gubi, tylko rodzic je gubi. Przecież on jest zobowiązany je pilnować, a nie ono trzymać się matczynej spódnicy czy nogawki ojca.

Dr Adam Musielewicz, socjolog z Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy, tłumaczy, że rodzice niekiedy stosują spychologię. - W naturze człowieka jest szukanie winy u innych, nie u siebie - zaznacza. - W przypadku rodziców czasem również tak się dzieje. Gdy dziecko zostaje odnalezione, to matka czy ojciec mają jeszcze do niego pretensje. Wyrzucają mu, że ich się nie pilnowało. Dziecko nie potrafi się obronić, bo jest za małe. Rodzic natomiast próbuje bronić sam siebie i się wybielić. Nie tylko otoczeniu, lecz i sobie samemu udowadnia, że to nie z jego winy dziecko się zawieruszyło, tylko ono popełniło błąd.

Policja nie prowadzi odrębnych statystyk takich zaginięć (tym bardziej że zwykle opiekunowie nie powiadamiają służb, ponieważ małolat znajduje się w ciągu kilku, kilkunastu minut). Funkcjonariusze jednak znają podobne historie.

Ochroniarze z galerii oraz pracownicy biur obsługi klienta są przygotowani na tego rodzaju zdarzenia. Rodzice małych-wielkich zgub nie są przygotowani natomiast na to, że akurat im się to w markecie przytrafi.

Na polskich plażach gubienie dzieci pojawia się sezonowo. Mama i tata się opalają albo kąpią, a kilkulatek zbiera muszelki i tak od muszelki do muszelki oddala się wzdłuż brzegu. Żaden wyczyn zniknąć z pola widzenia. Potem szukaj malucha wśród plażowiczów. To jak szukanie igły w stogu siana.

Dzieciaki gubią się w sklepach. Jak można im pomóc?

Można kupić tzw. opaski-smycze. Jeden koniec zakłada mama albo tata, zaś drugi dziecko. Są ze sobą połączeni, niczym system naczyń krwionośnych. Swoista smycz pozwala oddalić się, np. jedynie 3 metry. Malca może denerwować, że jest spięty z mamą albo tatą.

Lepiej kupić opaskę-identyfikator. Wydasz jakieś 6-7 złotych. Wygląda jak ta, którą dostajesz w hotelu, gdy jedziesz za granicę i wykupujesz „all inclusive”. Tyle że ma zapięcie (czasem podwójne) i wypisujesz na niej imię i nazwisko dziecka i swój numer telefonu. Opaski smykowi powinny przypaść do gustu. Są kolorowe, z materiału, który nie spowoduje odparzeń. Poza tym, maluch sam jej nie zdejmie ani nie zerwie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści (5) - oszustwo na kartę NFZ

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska