
- Dziecko ma bardzo poważne, wielonarządowe obrażenia wewnętrzne począwszy od głowy, poprzez klatkę piersiową, jamę brzuszną, a skończywszy na kończynach – mówi Cezary Sołowij, rzecznik prasowy szpitala w Koszalinie, do którego został przewieziony ze Szczecinka malec znaleziony we wtorek pod śmietnikiem.

- Dziecko ma bardzo poważne, wielonarządowe obrażenia wewnętrzne począwszy od głowy, poprzez klatkę piersiową, jamę brzuszną, a skończywszy na kończynach – mówi Cezary Sołowij, rzecznik prasowy szpitala w Koszalinie, do którego został przewieziony ze Szczecinka malec znaleziony we wtorek pod śmietnikiem.

- Dziecko ma bardzo poważne, wielonarządowe obrażenia wewnętrzne począwszy od głowy, poprzez klatkę piersiową, jamę brzuszną, a skończywszy na kończynach – mówi Cezary Sołowij, rzecznik prasowy szpitala w Koszalinie, do którego został przewieziony ze Szczecinka malec znaleziony we wtorek pod śmietnikiem.

- Dziecko ma bardzo poważne, wielonarządowe obrażenia wewnętrzne począwszy od głowy, poprzez klatkę piersiową, jamę brzuszną, a skończywszy na kończynach – mówi Cezary Sołowij, rzecznik prasowy szpitala w Koszalinie, do którego został przewieziony ze Szczecinka malec znaleziony we wtorek pod śmietnikiem.