https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dziecko w szpitalu. Rodzic płaci za nocleg

(KM)
za łóżko dla siebie będziecie musieli zapłacić od 13 do 27 zł.
za łóżko dla siebie będziecie musieli zapłacić od 13 do 27 zł. Lech Kamiński
Jeśli Twoje dziecko trafi do szpitala, za łóżko dla siebie będziesz musiała zapłacić. Ile? Od 13 do 27 zł. Zależy od lecznicy i standardu.

Nasza Czytelniczka przebywała z rocznym dzieckiem, chorym na zapalenie płuc, w szpitalu zakaźnym. - Sama jestem w kolejnej ciąży, ale musiałam wybrać spanie na podłodze, ponieważ nie było mnie stać na płacenie za łóżko - relacjonuje i pyta. - Czy te opłaty są legalne?

Barbara Nawrocka, rzeczniczka bydgoskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia wyjaśnia: - Umowa szpitala z NFZ nie obejmuje pobytu rodziców w szpitalu. To reguluje dyrektor wewnętrznymi przepisami. Od niego zależy, czy będzie pobierał opłaty i w jakiej wysokości. My, jedynie, możemy apelować, o to, aby miały one granice zdrowego rozsądku.

W szpitalu zakaźnym wypożyczenie polówki kosztuje 13 zł. Można też zdecydować się na drugą opcję za 27 zł.

- To wersja hotelowa, czyli obejmująca m.in. łóżko z pościelą i wyżywieniem - wyjaśnia Michał Rzekanowski, zastępca dyrektora szpitala. - Takie ceny wynikają z naszych kalkulacji.

W lecznicy przy ul. Konstytucji te mamy, które karmią piersią nie muszą płacić. Dla pozostałych rodziców miejsca w hotelu szpitalnym, z łazienką, zostały wycenione na 25 zł za noc. - Uważam, że panie mają u nas bardzo dobre warunki - mówi dr Hanna Streich, koordynator ds. pediatrii.

Czytaj o szpitalu dziecięcym: Pół wieku leczą dzieci

Poza hotelem szpital proponuje inne rozwiązania. Dr Streich: - Na przykład na moim - intensywnej terapii, patologii noworodka matka może być też w specjalnym pokoju w ramach oddziału. Do dziecka dochodzi. Mamom z dzieckiem proponujemy także separatki z miejscem do jego kąpania i prysznicem (20 zł dla niekarmiących piersią).

W innych oddziałach wiele zależy od sytuacji.

Jeżeli w lecznicy nie ma całkowitego obłożenia (a teraz akurat jest), ordynatorzy z reguły udostępniają sale dla matki z dzieckiem. Tam, gdzie nie ma takiej możliwości, rodzice korzystają z foteli, niekiedy częściowo rozkładanych. - Za nie opłat nie pobieramy - mówi pani doktor.

Komentarze 11

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

E
Ewa
Ja z dzieckiem jesteśmy na oddziale dziecięcym w Olecku od niedzieli i koszt doby hotelowej wynosi 20 zł, nie mam swojego łóżka żeby się przespac, mój "hotel" oznacza siedzenie całej nocy na stołku przy łóżku dziecka, i pytanie za co tyle muszę zapłacić skoro nawet nie mam gdzie spać. Dziecku utrzymuje się gorączka i minimum tydzień czasu tu będziemy i będę musiała zapłacić 140 zł za nieprzespane na stołku albo na podłodze noce. Już nie wspomnę o oglądaniu telewizji za pieniądze.
///
W dniu 29.09.2015 o 17:41, Gość napisał:

ty k...o płać ponad 500 zł miesięcznie idzie z mojej składki do NFZ

ale to jest składka na leczenie, nie dla ciebie, ty ku...o, na hotel!

G
Gość
W dniu 18.08.2011 o 19:41, Iza napisał:

A niby kto ma płacić jak nie rodzice??Pobyt z dzieckiem nie jest obowiązkowy!!

ty k...o płać ponad 500 zł miesięcznie idzie z mojej składki do NFZ

d
dorota
Mieszkam za granica i do tego pracuje w sluzbie zdrowia i tutaj nie pobiera sie zadnych oplat za nocleg rodzica przy dziecku. Kazda sala jest przystosowana do tego.Wmontowane jest rozkladane dodatkowe lozko. Sorry ale takiego zbudlaczenia w sluzbie zdrowia jak w Polsce to nie widzialam. I do tego to wszechobecne zerowanie na cudzej chorobie i nieszczesciu.Mentalnosc to Polacy ciagle maja jeszcze wschodnia choc juz niby w UE;
G
Gość
A niby kto ma płacić jak nie rodzice??
Pobyt z dzieckiem nie jest obowiązkowy!!

A jakże. W końcu matka za przyjemność opiekowania się chorym dzieckiem na oddziale płacić powinna. Tylko czy te pieniądze są odliczane od pensji personelu? Skoro matka zastępuje tenże personel w opiece nad dzieckiem?
I
Iza
A niby kto ma płacić jak nie rodzice??
Pobyt z dzieckiem nie jest obowiązkowy!!
a
agnieszka
We wrześniu też byłam z 2-latkiem w zakaźnym na krasińskiego. W tych 27 złotych też jest wyżywienie. Warunki super. Byłam z dzieckiem sama w sali. Taka opłata za mozliwośc bycia z dzieckiem w cywilizowanych warunkach naprawde nie jest wygórowana.
m
mici
głupszego komentarza nie przeczytałam jak żyje ... stać czy nie stać trzeba by się zastanowić dlaczego takie koszty nie są pokrywane z NFZ? sama tez byłam w takiej sytuacji, w grudziądzkim szpitalu leży się na karimacie do której dostać można również śpiwór i za to się jeszcze płaci 5 zł za dobę, to nie jest dużo, naparwdę, ale po co to, skoro mój synek musiał leżeć w szpitalu a miał zaledwie miesiąc i był karmiony piersią?? miałam inną opcję do wyboru? najlepszy dowód na to że nie ma w tym wypadku innej opcji do wyboru jest taki, że nawet nikt się mnie nie spytał czy będę nocowała tylko dostałam rachunek. zero jedzenia, picia, wszystko swoje trzeba było mieć ze sobą, a zapraszam do obejrzenia łazienek na tym oddziale, kooooszmar, cały szpital nowy, czysty, a te ubikacje i prysznice dla matek nocujących z takimi szkrabami wyglądają jakby je ktoś poprostu przetransprtował ze starego szpitala, jeden syf ... i to ma mieć wpływ na to czy ja mam mieć dzieci czy nie ???
m
mici
kobieta w drugiej ciąży a nie stać jej żeby zapłacić 13 zł dziennie!!! jak ona wychowa te dzieci??? kobiety opanujcie się-przestańcie się rozmnażać skoro jesteście biedne i was nie stać na dziecko (a conajmniej na kolejne dziecko)!!!
G
Gość
kobieta w drugiej ciąży a nie stać jej żeby zapłacić 13 zł dziennie!!! jak ona wychowa te dzieci??? kobiety opanujcie się-przestańcie się rozmnażać skoro jesteście biedne i was nie stać na dziecko (a conajmniej na kolejne dziecko)!!!
t
tata
A w bydgoskim Bizielu niby jest inaczej?Skandal żeby pobierać opłaty od rodziców!Ale jak to w Polsce-żerowanie na cudzym nieszczęściu to norma..
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska