Dzień bez samochodu na ulicach Brodnicy
Czy choć przez jeden dzień mieszkańcy miasta potrafili obejść się bez samochodu? Okazało się, że nie. Większość wsiadła jednak za kierownicę i pojechała samochodem.
W godzinach powrotów z pracy, rowerzyści przygotowali kolorową paradę. Wyruszyli za radiowozem ze stacji paliw przy ul. Sądowej (p. Krajewskich) i dotarli do brodnickiego magistratu, gdzie wręczyli przedstawicielowi burmistrza petycję dotyczącą ułatwienia poruszania się po mieście na dwóch kołach.
- Akcja się udała, bo nasz peleton zwrócił uwagę na problemy poruszania się rowerzystów - mówi Damian Budzyński, jeden z organizatorów parady rowerowej. - Domagamy się nowych ścieżek rowerowych, głównie w mieście, oraz ustawienia stojaków do bezpiecznego parkowania pojazdów. Nie jest to wiele, ale rowerzystom zdecydowanie ułatwi życie.
Później kawalkada rowerzystów przejechała ulicą Kamionka, Duży Rynek, Mostowa, 3 Maja, 18 Stycznia i przy Zakładzie Energetycznym wróciła ulicą Mazurską, mimo kawalkady samochodów i dużych korków, do centrum. W akcji uczestniczyło około 100 miłośników jednośladów.
Brodnica po raz pierwszy włączyła się w ogólnopolską kampanię "Dzień bez samochodu". Akcja została wymyślona przez Francuzów. Został rozpropagowany po to, aby zachęcić do korzystania ze środków transportu publicznego.
Kierowcy w Brodnicy, którzy zdecydowali się pozostawić swoje auto w garażu, mogli gratisowo korzystać ze środków komunikacji miejskiej. Wystarczyło kontrolerom okazać dowód rejestracyjny swego auta, zamiast biletu.
Sporo działo się tego dnia na Dużym Rynku w Brodnicy. Organizator akcji, Biuro Ochrony Środowiska Urzędu Miejskiego przygotowało dwugodzinną akcję (od 14.00 do 16.00). Brodnicki Dom Kultury przygotował konkurs plastyczny pod nazwą "Spalaj kalorie nie benzynę", a policja znakowała rowery mieszkańcom. Nie zabrakło stoiska z rowerami oraz gier i zabaw dla najmłodszych.
Czytaj e-wydanie »Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje