
A jak do pracy w straży miejskiej zachęca Karol Piernicki?
- Ta praca może być interesująca. Zwłaszcza dla młodych ludzi. Służba stawia bardzo często przed nami spore wyzwania. Owszem, zdarzają się dni, kiedy wkrada się codzienność, ale niekiedy trafiają się bardzo wyjątkowe interwencje. Absolutnie nie ma więc mowy o rutynie - podkreśla świeżo awansowany strażnik, który pracuje w zespole spraw profilaktyki i komunikacji społecznej.

- Moim głównym zadaniem jest praca z dziećmi. Odwiedzamy szkoły, przedszkola i przestrzegamy najmłodszych przed niebezpieczeństwem oraz przed zagrożeniami, które czekają w dorosłym życiu. Uśmiech tych dzieci i ich zainteresowanie to spora motywacja do pracy - uzupełnia Karol Piernicki.
- Może i praca na początku nie jest atrakcyjna finansowo, ale za to pensja wpływa systematycznie co miesiąc na konto - dodaje.

Jak zatem sprawa wygląda, jeżeli chodzi o zarobki w Straży Miejskiej w Grudziądzu?
- Dżentelmeni nie rozmawiają o pieniądzach, aczkolwiek temat zarobków zarówno w straży jak i w urzędzie był niejednokrotnie poruszany. Cieszymy się jednak z deklaracji pana prezydenta, bo wiadomo, że każdy by chciał zarabiać więcej - mówi dyplomatycznie Karol Piernicki.

Prezydent Maciej Glamowski zaznacza, że od nowego roku płace strażników powinny nieco się poprawić.
- Wiemy, że do końca nie jesteście usatysfakcjonowani ze swoich wynagrodzeń. Niejednokrotnie już o tym rozmawialiśmy i udało się trochę ten temat rozwiązać. Zrobiliśmy pierwszy krok w dobrym kierunku i zapewniam, że będziemy o was pamiętali przy konstruowaniu budżetu na kolejny rok - deklaruje strażnikom Maciej Glamowski, prezydent Grudziądza, dziękując za służbę na rzecz mieszkańców.