Centrum im. Adama Smitha po raz dwudziesty drugi przygotowało raport dotyczący Dnia Wolności Podatkowej.
Rodziny bez pracy to rodziny bez dzieci
Jest wyznaczany w oparciu o udział wszystkich wydatków publicznych (np. budżetu państwa, samorządów czy funduszy celowych) w Produkcie Krajowym Brutto, czyli dochodzie Polski. W 2015 roku udział ten ma wynieść 44 proc. - Od początku zwracamy uwagę na wysoki poziom łącznych obciążeń w naszym kraju, a zwłaszcza na głęboko dyskryminacyjny charakter opodatkowania pracy - komentuje Andrzej Sadowski, ekonomista z Centrum im. Adama Smitha. - Obecny system, oparty o znaczący udział opodatkowania zatrudnienia, jest powodem dwucyfrowego sztucznego bezrobocia, które skłania i zmusza obywateli do emigracji. Źle wpływa na funkcjonowanie rodzin oraz demograficzny ich potencjał. Rodziny bez pracy to rodziny bez dzieci".
Dr Kamil Zubelewicz, adiunkt Collegium Civitas i współpracownik Centrum im. Adama Smitha podkreśla, że "Daniny nałożone na przeciętne wynagrodzenie sięgają już ponad 69 procent płacy netto! Mimo, że w raportach rządowych zauważono kluczowy wpływ łącznego wysokiego obciążenia pracy ZUS-em, składkami zdrowotnymi i podatkami na poziom bezrobocia w Polsce, rządzący podwyższyli opodatkowanie także umów cywilnoprawnych. Tak jak w przeszłości podwyższanie obciążeń na pracę, tak i teraz musi ono przynieść negatywne skutki".
Kamil Zubelewicz zwraca również uwagę, że "wśród danin publicznych dominują obciążające pracę i przedsiębiorczość, czyli: podatek dochodowy od osób fizycznych oraz podatki - nazwane składkami - zarządzane przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych, Narodowy Fundusz Zdrowia, Fundusz Pracy i Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych. Ze źródeł tych wpłynie aż 277 mld zł. Tradycyjnie dopiero drugą pozycję zajmują daniny obciążające konsumpcję - VAT, akcyza i VAT od akcyzy. Z tych tytułów planuje się zebrać 213 mld zł. Natomiast podatek dochodowy CIT od osób prawnych przyniesie tylko 31 mld zł".
Biznes

Aż przez pół roku poświęcamy się dla kraju
Anna Gołębicka,_ ekspert Centrum im. Adama Smitha, _twierdzi, że "Polacy mają świadomość, że płacą duże podatki i ich dochody mocno są nimi obciążone, ale dopiero Dzień Wolności Podatkowej uświadamia im, że to jest aż tyle, bo prawie przez pół roku pracujemy na rząd".
W zeszłym roku to było jednak dłużej o kilka dni, bo Dzień Wolności Podatkowej przypadł 14 czerwca.